Agnieszka Fitkau-Perepeczko daje „prawie erotyczny” masaż… Nie możemy uwierzyć, że ma 82 lata?!

Agnieszka Fitkau-Perepeczko zamieściła bardzo intrygujący wpis w sieci. Nie tylko pokazała swoim wiernym fanom zupełnie nową wersję wizualną, ale także pokazała, co aktualnie robi. Jej „prawie erotyczny” masaż to dopiero początek…

Agnieszka Fitkau-Perepeczko to polska aktorka, pisarka i osobowość medialna, znana z ról w teatrze i filmie, a także z barwnego życia prywatnego. Urodziła się 6 maja 1942 roku w Warszawie. W 1966 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. To właśnie tam poznała swojego przyszłego kochanka, Marka Perepeczko, z którym wyszła za mąż w tym samym roku i przez lata tworzyli szczęśliwe małżeństwo. Od śmierci znanego aktora w 2005 roku Agnieszka dzieli swoje życie pomiędzy Polskę i Australię. Gwiazda jest również bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie publikuje zdjęcia i filmy pokazujące, jak wygląda jej obecne życie. Niedawno opublikowała dość osobliwy post. Musisz go zobaczyć!

Agnieszka Fitkau-Perepeczko daje „prawie erotyczny” masaż… Ma 82 lata?!

Agnieszka Fitkau-Perepeczko zamieściła na swoim koncie na Facebooku wpis przedświąteczny, w którym zdradziła, jak przygotowuje się do świąt.

Czwartkowy poranek mija dobrze, jeśli nie użyję mojego ulubionego słowa cudownie, bo nowe kolano, z którym jeszcze tak dobrze nie jesteśmy zaznajomieni, niestety daje o sobie znać. Ale to nic… Pogoda jak z pięknego romansu, cisza, słońce, ptaki ćwierkają delikatnie… W pełni doceniam to, że nigdzie nie muszę się spieszyć, robię to, co podpowiada mi głowa. Spaceruję powoli po deskach werandy w ramach ćwiczeń i błogosławię myśl o tak cudownej dużej powierzchni, na której można robić różne hopsacksy lub ćwiczyć łagodne walki – czytamy we wpisie kobiety.

W dalszej części wpisu znana aktorka przyznała, że ​​zamierza „erotycznie masować” sobie brzuch. Jakby tego było mało, zdradziła też, że ma 100 jajek.

Wszyscy wpadają w szał przygotowań do świąt, a ja jestem spokojna… Mimo bolesnej sytuacji jestem posiadaczką stu jajek, łupin cebuli, wielkiego kawałka bekonu, któremu właśnie robię niemal erotyczny masaż na werandzie, czyli z zapałem nacieram go majerankiem, solą celtycką i czosnkiem, którego obieranie podnieca mnie mniej. Ale nacieranie… – możecie przeczytać we wpisie.

Dodatkowo zaplątano polędwicę jagnięcą, która otrzyma ten sam masaż przez znajomego… Zapakuję te skarby w płócienny worek i będą się aromatyzować do soboty, a potem będzie już bułka z masłem. Do pieca i uczta na ganku jak namalowana – czytamy we wpisie.