Tajemnicze słowa Igi Świątek po meczu z Alexandrą Ealą. Opowiada o trudnych tygodniach

Iga Świątek pokonała Alexandrę Ealę 4:6, 6:4, 6:2 na inaugurację turnieju WTA w Madrycie, rewanżując się młodej Filipince za jej niedawną porażkę w Miami. Zwycięstwo cieszy, ale forma polskiej gwiazdy wciąż daleka jest od ideału. Iga popełniła w tym meczu 57 niewymuszonych błędów… Po meczu obrończyni tytułu Świątek w interesujący sposób skomentowała swój występ.

Po meczu z Aleksandrą Ealą Iga Świątek przyznała, że ​​miała duże problemy ze znalezieniem rytmu gry. Stąd wzięło się tyle błędów. I pewnie dlatego Polka zaraz po meczu poszła na… trening. Ćwiczyła kluczowe ruchy i zagrania przez 30 minut. Podczas konferencji prasowej Iga Świątek wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się na dodatkowe zajęcia. Skomentowała też swój występ i zdradziła kilka ciekawych informacji zza kulis. Wypowiedzi mistrzyni cytuje hiszpański portal puntodebreak.com.

O dodatkowych treningach po meczu

„Uznałam, że muszę popracować nad pewnymi rzeczami i najlepiej byłoby zrobić to zaraz po meczu, żeby moje ciało zapamiętało dobre ruchy. Ćwiczyłyśmy na korcie przez około 30 minut, więc dobrze, że miałam okazję to zrobić. Po prostu, żeby zapamiętać, żeby moje ciało zapamiętało dobre rzeczy, które wydarzyły się w meczu, a nie te złe”.

O trudnościach w meczu z Ealą

„To był mój pierwszy mecz tutaj i z tego, co pamiętam, nigdy nie było łatwo przystosować się do wysokości. A na pierwszych kilku treningach było dużo zimniej. Wczoraj było cieplej, ale mieliśmy tylko około godziny na trening, więc nie było to dokładnie to samo, co w meczu. Piłki wylatywały mi z rakiety trochę dziko, więc w drugim secie trochę przyspieszyłem i potem było lepiej. Ale mimo wszystko, kiedy nie zaczynasz dobrze, czasami zajmuje ci trochę więcej czasu znalezienie swojej gry, ale potem dałem radę, więc jestem zadowolony”.

O zmianie w grze, aby pokonać Ealę

„Nie wiem dokładnie, ponieważ czułem, że popełniam zbyt wiele błędów, wszelkiego rodzaju błędy, więc nie było żadnej prawdziwej korekty. Chciałem grać trochę pewniej, grać więcej piłek, ponieważ popełniałem niewymuszone błędy, które nie były konieczne. Czuję, że mam trochę większą przewagę na mączce w sytuacjach, w których Alexandra mogłaby mieć większą przewagę na szybszych, twardszych kortach”.

O nowej filozofii na korcie

„Nie było łatwo i nie zawsze było pozytywnie, bo oczywiście wiem, jak mogę grać i byłem pewien, że nie gram w tenisa. Ale szczerze mówiąc, ostatnie tygodnie nie były łatwe, więc staram się nie martwić i po prostu skupić się na następnym punkcie. Próbuję znaleźć pewność siebie i nie zabijać się myślami o poprzednich meczach i poprzednich punktach. Wiem, że jestem blisko znalezienia swojego rytmu. Oczywiście czuję, że byłem blisko w Stuttgarcie. Spróbuję po prostu skupić się na następnym punkcie i to wszystko”.