NEWS
Wybór papieża może być szokiem dla świata! Są na to ogromne szanse

Kto zastąpi papieża Franciszka? Spekulacje na ten temat trwają. W rozmowach i analizach pojawia się zazwyczaj kilka nazwisk faworytów, takich jak kardynał Pietro Parolin z Włoch. Niektórzy uważają, że głową Kościoła może być ktoś z Afryki lub Azji. Jednak informacja o tym, kto faktycznie zostanie nowym papieżem, może okazać się szokiem, a szanse na taki przebieg wydarzeń są naprawdę bardzo duże.
Kto zostanie papieżem? Odpowiedź na to pytanie może nas zaszokować, bo tylko 4% papieży przed wyborem należało do faworytów
Konklawe odbędzie się 7 maja, a zgromadzenie kardynałów wybierze wówczas następcę papieża Franciszka. Kto zostanie następną głową Kościoła? Spekulacje na ten temat trwają. W rozmowach i analizach zazwyczaj pojawia się kilka nazwisk faworytów, jak choćby kardynał Pietro Parolin z Włoch. Tymczasem mało kto wie, że informacja o tym, kto tak naprawdę zostanie nowym papieżem, może okazać się szokiem, a szanse na taki obrót spraw są naprawdę bardzo duże. O tym w rozmowie z PAP mówił ks. dr hab. Rafał Kamiński, prodziekan Wydziału Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie. Wspominał o zjawisku tzw. papabili, czyli kardynałów wymienianych w mediach jako faworyci. Jak się okazuje, ta zamiana nazwisk niemal zawsze kończy się fiaskiem!
„Papabile” to mit. W rzeczywistości papieżem jest niemal zawsze ktoś, kogo nikt nie uważał za faworyta na konklawe.
„W historii Kościoła tylko 4% papieży było wcześniej w gronie papabili. Kandydaci medialni nie są więc skazani na sukces” – powiedział ks. dr hab. Rafał Kamiński. Dodał, że w naszych czasach w gronie papabili byli tylko Benedykt XVI i Paweł VI, ale na przykład wybór Franciszka i Jana Pawła II był dla świata absolutnym zaskoczeniem. Dlatego przewidywania dotyczące wyników głosowania kardynałów zostały nazwane przez prodziekana Wydziału Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie „wróżeniem z fusów”. „Pewne wizje Kościoła z pewnością się ścierają, ale ten binarny podział narzucany przez media, na konserwatystów i liberałów, jest sztuczny” – dodał ksiądz. Pozostaje tylko czekać na niespodzianki!