Connect with us

NEWS

Autopsja Mai z Mławy ujawnia brutalną prawdę. Bartosz G. nie chce wracać do Polski

Published

on

Autopsja Mai z Mławy ujawnia brutalną prawdę. Bartosz G. nie chce wracać do Polski

Wstrząsające wyniki sekcji zwłok 16-letniej Mai K. z Mławy (woj. mazowieckie). Dziewczyna zmarła w wyniku wielokrotnych uderzeń tępym narzędziem – głównie młotkiem i szpadlem. Jej czaszka została niemal całkowicie roztrzaskana. Śledczy mówią wprost: przyczyną śmierci były rozległe obrażenia głowy.

Morderstwo Mai w Mławie. Wyniki sekcji zwłok

Sekcja zwłok Mai trwała wiele godzin, zabezpieczono też materiał biologiczny do dalszych analiz. Tymczasem podejrzany o tę brutalną zbrodnię – 17-letni Bartosz G. – nie zamierza wracać do Polski. Podczas przesłuchania w Grecji odmówił dobrowolnej ekstradycji. Twierdzi, że jeśli wróci do kraju, zostanie zabity.

Prokuratura w Płocku poinformowała, że ​​na ciele Mai noszą ślady brutalnej przemocy. Dziewczyna została nie tylko pobita, ale także poparzona żrącą substancją. – Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że przyczyną zgonu były rozległe obrażenia głowy od wielu uderzeń – poinformował prokurator Bartosz Maliszewski, rzecznik Prokuratury Rejonowej w Płocku.

Potwierdza to, że ofiara została zamordowana z wyjątkowym okrucieństwem. Pełna opinia biegłego będzie gotowa za około miesiąc, ale już teraz nie ma wątpliwości, że w zbrodni użyto co najmniej dwóch ciężkich broni.

Zabezpieczono wiele próbek – zarówno z miejsca zbrodni, jak i z ciała nastolatka. Będą one kluczowe w dalszym śledztwie. Wśród nich znajdują się ślady biologiczne, które mogą jednoznacznie powiązać podejrzanego z miejscem zbrodni.

Bartosz G. boi się powrotu do Polski

Tymczasem Bartosz G., główny podejrzany, który po zbrodni wyjechał z klasą na wycieczkę do Grecji, został zatrzymany w hotelu w Katerini. W poniedziałek został przesłuchany w prokuraturze w Salonikach. Nastolatek nie przyznał się do winy i odmówił dobrowolnej ekstradycji. Swoją decyzję tłumaczy obawą o swoje życie – twierdzi, że zostanie zamordowany po powrocie do Polski, a jego rodzina już otrzymuje groźby.

Ten ruch blokuje uproszczoną procedurę ekstradycyjną. Gdyby się zgodził, Grecja mogłaby wydać decyzję w ciągu 10 dni. Teraz sprawa może ciągnąć się nawet do 60 dni. Do tego czasu Bartosz G. będzie przebywał w specjalnym ośrodku dla nieletnich w Grecji. Reprezentuje go miejscowy adwokat, a jego matka również tam jest.

Polska prokuratura przygotowuje już formalny wniosek o ekstradycję. Gdy 17-latek przyjedzie do kraju, zostanie oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.

Śledztwo wciąż trwa. Analizowany jest monitoring, dowody, alibi i ustalenia. Ale jedno jest pewne – straszna prawda o śmierci Mai już wyszła na jaw. A podejrzany nie zamierza łatwo stawić się przed polskim sądem.

 

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Galaxyhub24