NEWS
Straszna śmierć dziecka w Słupsku. Rodzicom zastępczym grozi dożywocie. Mieli pod opieką ośmioro dzieci

Zmarła 2,5-letnia dziewczynka, która trafiła do szpitala w Słupsku z rozległymi oparzeniami. Policja zatrzymała jej rodziców zastępczych: 25-letnią Karolinę G. i 26-letniego Arkadiusza G. W sobotę (10 maja) przedstawiono im wstępne zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka ze skutkiem śmiertelnym.
Słupsk. Dziecko umiera. Rodzice zastępczy stają przed zarzutami
W piątek (9 maja) na SOR w Słupsku trafiła 2,5-letnia dziewczynka z rozległymi oparzeniami. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, jej życia nie udało się uratować. Policja zatrzymała jej rodziców zastępczych: 25-letnią Karolinę G. i 26-letniego Arkadiusza G. W sobotę zostali oni przewiezieni do prokuratury, gdzie zostali przesłuchani i postawieni im zarzuty.
– Obojgu początkowo postawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka ze skutkiem śmiertelnym. Czyn ten zagrożony jest karą dożywotniego pozbawienia wolności. Złożyliśmy wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Złożyli obszerne wyjaśnienia i nie przyznali się do winy. Wyjaśnienia są rozbieżne – powiedziała „Super Expressowi” prokurator Magdalena Kasperska z Prokuratury Rejonowej w Słupsku.
Głos zabrał również obrońca Karoliny G., adwokat Jędrzej Kuczma ze Słupska: – Mojej klientce postawiono zarzuty, ale ewidentnie doszło do wypadku. Niestety, nawet takie straszne wypadki zdarzają się podczas opieki nad dziećmi. To ogromna tragedia dla wszystkich. Klientka złożyła wyjaśnienia i nie przyznała się do zarzucanego jej czynu.
Jak dodała prokurator Kasperska, podejrzani o spowodowanie śmierci dziecka mają dwójkę dzieci biologicznych i sześcioro w pieczy zastępczej. Dzieci zostały zabezpieczone.
Lekarze walczyli o życie dziewczynki
– W piątek rano karetka pogotowia przywiozła na oddział ratunkowy słupskiego szpitala małą dziewczynkę z rozległymi oparzeniami – powiedziała Radiu Koszalin Monika Zacharzewska-Tomasik z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. – Nasi lekarze walczyli o jej życie przez około godzinę. Niestety nie udało się jej uratować. Sprawa została przekazana policji i prokuraturze, która prowadzi postępowanie w tej sprawie – dodała przedstawicielka szpitala.