Były szef policji trafi do więzienia: decyzja sądu

Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu i zastosował wobec Zbigniewa M. trzymiesięczny areszt tymczasowy. Były Komendant Główny Policji został zatrzymany przez CBA na Lotnisku Chopina w piątek wieczorem. Zbigniew M. jest podejrzany o popełnienie pięciu czynów związanych z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej.

Wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego o charakterze izolacyjnym złożył prokurator w Sądzie Okręgowym w sobotę – poinformowała Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Jak podano w komunikacie prasowym, były Komendant Główny Policji jest podejrzany o popełnienie pięciu przestępstw związanych z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnianie przestępstw, w tym skarbowych, gospodarczych i przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.

Informację o zatrzymaniu Zbigniewa M. przekazał również rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

– Były komendant policji został zatrzymany na Lotnisku Chopina w związku z przestępstwami z kategorii przestępstw gospodarczych – powiedział Dobrzyński w sobotę w rozmowie z Polsat News. – Do zatrzymania doszło w piątek wieczorem po wyjściu z samolotu, którym Zbigniew M. przyleciał ze Sri Lanki. M. był zaskoczony, gdy zobaczył agentów CBA – dodał.

Piątkowa akcja CBA nie jest pierwszą w biografii Zbigniewa M. W 2018 roku został zatrzymany na polecenie Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie, wspólnie z byłymi dyrektorami łódzkich i poznańskich delegatur CBA Krzysztofem A. i Jackiem L.

Byłemu komendantowi głównemu policji postawiono wówczas 10 zarzutów, w tym ujawnienia informacji o toczących się postępowaniach karnych i planowanych działaniach.

Zbigniew M. pełnił funkcję Komendanta Głównego Policji w latach 2015-2016. Sam zrezygnował z pełnionej funkcji. Decyzję tę tłumaczył tym, że byli pracownicy Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji przygotowali przeciwko niemu prowokację. Pojawiły się informacje, że chodzi o wydarzenia sprzed kilkunastu lat, kiedy M. pracował w Kaliszu.

Według doniesień medialnych były informator policji miał go szantażować i sugerować, że Zbigniew M. przyjął od niego pięć butelek alkoholu i pożyczył 10 tys. zł, których nie oddał.

Ponadto były Komendant Główny Policji jest twórcą i byłym członkiem Zespołu ds. Uprowadzeń, współtwórcą algorytmu działań policji w sytuacjach kryzysowych oraz koordynatorem i twórcą struktur Centralnego Biura Śledczego Policji.