NEWS
Mentzen rezygnuje! „Nie mam czasu”. Czy to cała prawda?

Sławomir Mentzen, chcąc uprzedzić potencjalne spekulacje, ogłosił na X (dawniej Twitter), że nie dołączył do nowej Rady Liderów Konfederacji i że była to jego w pełni świadoma decyzja. Zapewnił, że to on wycofał się z kandydowania. Co było tego powodem?
Sławomir Mentzen, kandydat na prezydenta i obecny lider Nowej Nadziei, stwierdził, że jego decyzja została podyktowana dość prozaicznym powodem – brakiem czasu. W swoim długim oświadczeniu zaznaczył, że prowadzi bardzo intensywne działania związane z kampanią prezydencką i „obecnie nie ma czasu na spotkania Rady Liderów”. Ale czy to jedyny powód?
„Najważniejsze decyzje zawsze były podejmowane w węższym gronie niż RL, wśród liderów partii wchodzących w skład Konfederacji. Rada Liderów zajmuje się bieżącym funkcjonowaniem partii, czym lepiej mogą zająć się moi koledzy, którzy mogą w pełni poświęcić się temu zadaniu” – napisał w oświadczeniu.
Mentzen nie ukrywa, że najważniejsze decyzje Konfederacji zapadają poza Radą Liderów. Władzę decyzyjną sprawuje przede wszystkim wąska grupa liderów partyjnych, którzy tworzą tę grupę.
Kto zajął miejsce Mentzena?
Nową Nadzieję w Radzie Liderów będą reprezentować:
Konrad Berkowitz
Marcin Sypniewski
Bartholomew Pejo
Stanisław Tyszka
Bartosz Bocheńczak
Gregory Płaczek
Krzysztof Rzońca (sekretarz Konfederacji)
Polityk zapewnia wszystkich, że ma do nich pełne zaufanie. Dodaje również, że sam będzie nadal wyznaczał kierunki działań Konfederacji wspólnie z Krzysztofem Bosakiem.
Razem z Krzysztofem Bosakiem będziemy nadal wspólnie pracować nad strategią, wyznaczać kierunki działań i podejmować kluczowe decyzje dla Konfederacji” – dodał w oświadczeniu.
Rezygnacja z Rady Liderów to naprawdę zdumiewający ruch. Nasuwa się pytanie: jaka będzie jego przyszłość i rola w grupie? Jak zapewnia, nie schodzi na dalszy plan, ale chce skupić się przede wszystkim na kampanii i działaniach strategicznych.