NEWS
Żukowska miażdży Nawrockiego i chwali Dudę. „Nieskomplikowany, nieświeży”

Anna Maria Żukowska udostępniła na X (dawniej Twitter) wpis kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Krótkie nagranie pokazuje i słychać przemówienie do wyborców. Poseł czuje się, delikatnie mówiąc,… zniesmaczona. Podsumowuje to w strumieniu bardzo dosadnych określeń, a nawet spieszy się, by pochwalić Andrzeja Dudę. Kto by pomyślał?
Anna Maria Żukowska słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi i to jest jeden z powodów, dla których zyskała tak duży rozgłos. Właśnie za sprawą swojego ciętego języka i „mówienia wprost”. Tym razem to kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podróżuje po Polsce i rozmawia ze swoimi potencjalnymi wyborcami. Jego przemówienia mają zarówno zwolenników, jak i krytyków. Ci pierwsi chwalą go za autentyczność. Drudzy zarzucają mu kolokwializm, brak umiejętności mówienia, wyliczają wpadki językowe i przejęzyczenia. Posłanka z lewej strony barykady zebrała się na odwagę i napisała publicznie, co o nim myśli. Według niej Nawrocki daleki jest od bycia mężem stanu, a jego przemówienia nie budzą większych emocji, nawet wśród oddanych wyborców PiS.
„Ciężki, prymitywny, nieskomplikowany i nieświeży. Nawrocki nie wygłosił jeszcze ani jednego przemówienia w stylu prezydenckim w tej kampanii. Brakuje mu również naturalnej swobody @AndrzejDudy z pierwszej kampanii. To nie przekonuje nawet oddanych wyborców @pisorgpl” – napisała, oskarżając go o brak charyzmy i formatu w stylu prezydenckim.
Ku zaskoczeniu wszystkich, w swojej krytyce Nawrockiego, Żukowska niespodziewanie odniosła się do… Andrzeja Dudy. I to w sposób, który można uznać za nietypowy dla polityka lewicy. Przede wszystkim zauważa jego dawną sprawność polityczną. Stwierdziła, że w 2015 r. Duda miał coś, czego dzisiejszy kandydat PiS nie potrafi wykrzesać z siebie nawet na chwilę.
Co ciekawe, Żukowska nie po raz pierwszy pokazała, że potrafi zauważyć, kiedy przeciwnik polityczny był skuteczny. „Łatwość” Dudy, o której wspominała, to nie tylko umiejętność mówienia, ale całe otoczenie. Można tu wymienić: umiejętność wyczuwania nastrojów społecznych, odpowiednią ilość ekspresji, kontakt z wyborcami. A także coś, co trudno zdefiniować – energię polityczną, dzięki której elektorat czuje, że kandydat jest „swoi”. Nawrocki, jej zdaniem, tego nie ma. Jest przewidywalny, sztywny, czasami wręcz sztuczny. I to może być jego największy problem polityczny, oczywiście zdaniem posła Lewicy.
Poniżej galeria zdjęć: Anna Maria Żukowska ma w domu meble jak z antykwariatu! Mnóstwo ozdób i menorah. Zapraszamy do odwiedzin.