Connect with us

NEWS

Zwrot akcji w sprawie Jacka Jaworka. Śledczy przesłuchują policjantów

Published

on

Zwrot akcji w sprawie Jacka Jaworka. Śledczy przesłuchują policjantów

To zwrot akcji w sprawie Jacka Jaworka. Śledczy przesłuchują policjantów, którzy otrzymali zgłoszenie w 2018 r. Sprawdzają, czy prawidłowo zareagowali na interwencję i zgłoszenia przestępstwa, a także czy nie zaniedbali swoich obowiązków służbowych.

Sprawa Jacka Jaworka. Czy policja przekroczyła swoje uprawnienia?

Prokuratura Rejonowa w Gliwicach, jak donosi WP.pl, sprawdzała, czy funkcjonariusze policji i prokuratury od 2018 roku prawidłowo reagowali na interwencje i zawiadomienia o przestępstwach złożone przez byłą żonę Jaworka oraz czy nie zaniedbali obowiązków służbowych.

Postępowanie przekazano do Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji w celu dalszego postępowania. Według informacji prokuratury w Gliwicach, obecnie przesłuchiwani są kolejni świadkowie.

To nie koniec, bo prokuratura w Gliwicach prowadzi również postępowanie w sprawie nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy i prokuratorów na różnych szczeblach. Chodzi o zdjęcia ciała Jacka Jaworka, które najpierw trafiły do ​​osoby nieupoważnionej, a później zostały opublikowane na platformie X.

Aktualnie trwają czynności w formie przesłuchań innych policjantów oraz kontroli zabezpieczonych nośników informacji i monitoringu. Planowana jest także analiza kryminalna – informują gliwicki śledczy w rozmowie z portalem WP.pl.

Nie postawiono żadnych zarzutów. Jednocześnie Prokuratura Rejonowa w Częstochowie kontynuuje śledztwo przeciwko Teresie D., która jest podejrzana o utrudnianie postępowania karnego przeciwko Jackowi J. poprzez ukrywanie go przed organami ścigania w swoim miejscu zamieszkania w Dąbrowie Zielonej w okresie od listopada 2023 r. do 19 lipca 2024 r. Kobieta przyznała się do postawionych jej zarzutów.

Przypominamy, że tragedia w Borowcach wydarzyła się w nocy z 9 na 10 lipca 2021 r. Jaworek wyciągnął pistolet, wycelował w brata i oddał strzał. W tym czasie Justyna dzwoni na policję, w tle słychać krzyki i kłótnię, ale połączenie trwa zaledwie kilka sekund, po czym się urywa.

Jaworek w tym czasie strzela do swojej bratowej, a w jej obronie staje jego 17-letni syn Jakub. On również zostaje trafiony kulami swojego wujka. Chłopak ginie na miejscu. W domu jest również 13-letni Ganni, który tamtego wieczoru rozmawiał przez internet ze swoim kuzynem. Kiedy słyszy, co się dzieje, chowa się w szafie. Później ucieka przez okno do domu sąsiadów. Trzy lata później w Dąbrowie Zielonej samobójstwo popełnił Jacek Jaworek.

 

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Galaxyhub24