NEWS
Donald Tusk komentuje porażkę Igi Świątek i odnosi się do polityki: „Nie jestem zadowolony”

Nie jest tajemnicą, że Donald Tusk bardzo interesuje się sportem. Nawet teraz, gdy sytuacja geopolityczna jest napięta, polski premier znalazł chwilę, aby skomentować porażkę Igi Świątek z Mirrą Andreyevą w Indian Wells. Nie mógł jednak powstrzymać się od odniesienia się do palących obecnie kwestii geopolitycznych.
Porażka Igi Świątek z Mirrą Andriejewą zasmuciła kibiców. To już druga porażka Polki z Rosjanką w przeciągu kilku tygodni. Z kolei w drugim półfinale Indian Wells Białorusinka Aryna Sabalenka bez trudu pokonała Amerykankę Madison Keys.
Iga Świątek przegrywa z Mirrą Andriejewą w półfinale turnieju Indian Wells
Finał będzie więc białorusko-rosyjski, a Polka i Amerykanka musiały się bez nich obejść. Rano Donald Tusk postanowił to skomentować, odwołując się do wielkiej polityki międzynarodowej.
Iga Świątek w półfinale Indian Wells
Rosja i Białoruś pokonały Polskę i USA, docierając do finału w Indian Wells. Nie jestem zadowolony. Zgadnijcie dlaczego. Ale to tylko tenis, prawda?” – napisał Donald Tusk na platformie „X”.
Nie wszystkim się to podobało. Polski premier został ostro skrytykowany przez dziennikarza Canal+ Żelisława Żyżyńskiego, który skomentował spotkanie Polki z Rosjanką.
“Przykro mi, gdy wydarzenia na korcie są wrzucane w taką narrację, nawet jeśli, hmm, żartobliwie(?). Choć jednocześnie w pełni popieram to, co robi polski rząd, aby zapewnić Polsce bezpieczeństwo i chronić ją przed agresją orków” – napisał Żyżyński.
Mirra Andreyeva zmorą Igi Świątek
W pierwszym secie oglądaliśmy prawdziwą tenisową batalię. Iga Świątek prowadziła nawet 6:5, ale Andreyeva zdołała wyrównać i wygrała ostatniego gema w tie-breaku, rozbijając Polkę do jednego. Choć mogło się wydawać, że Świątek przełamie, nasza gwiazda zdecydowanie wygrała drugiego seta. W trzeciej części tego meczu Andreyeva nie dała jednak Polce żadnych szans, a Iga nie potrafiła opanować frustracji.