NEWS
Wątek w Tarnowie zrobił się czerwony jak cegła. Sprawą zajmie się prokuratura

Substancja nieznanego pochodzenia spowodowała, że Wątok w Tarnowie zmienił kolor na czerwony. Według informacji policji, zbadane próbki wykazały, że substancja ta była obojętna dla środowiska wodnego. Mimo to sprawą zajmie się prokuratura. Śledczy ocenią, czy w tym przypadku istniało zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi.
Potok Wątok w Tarnowie zmienił kolor na czerwony. W czwartek 20 marca służby otrzymały informację o substancji przypominającej farbę, która dostała się do wody. Jak dotąd nie udało się ustalić, kto jest odpowiedzialny za umieszczenie tej substancji w potoku.
– Dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w potoku Wątok przy ul. Okrężnej znajduje się brązowa ciecz. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce zdarzenia, gdzie potwierdzili, że w rejonie mostu w kierunku ul. Rzędzińskiej wycieka nie tyle brązowa, co czerwona ciecz, wizualnie przypominająca farbę. Próbowali zlokalizować, skąd mogła wyciekać ta substancja, a w międzyczasie powiadomiono inne służby – straż pożarną, policję i inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Strażacy założyli rękawy chłonne, aby zapobiec dalszemu zanieczyszczeniu Wątoku. Przeprowadzili również kontrolę miejsc pracy w rejonie ul. Okrężnej, ale nie udało się ustalić, skąd wyciekała czerwona ciecz – powiedziała Aldona Świątek, naczelnik Wydziału Porządkowego Straży Miejskiej w Tarnowie, w rozmowie z Radiem ESKA.
Sprawą zajmie się prokuratura
Wstępnie przebadane próbki wskazały, że substancja nie miała negatywnego wpływu na środowisko wodne. Mimo to sprawę zbada prokuratura, która oceni, czy w tej sprawie doszło do przestępstwa narażenia ludzi na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.
– Zgromadzony materiał dowodowy zostanie przeanalizowany w postępowaniu w niezbędnym zakresie. Po otrzymaniu wszystkich analiz, w porozumieniu z Prokuraturą Rejonową w Tarnowie, zostaną podjęte dalsze kroki związane z obniżeniem jakości wody i możliwością zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi – wyjaśnia tarnowska policja.