Wypił ukradzioną butelkę na hejnał i zmarł! Wstrząsająca śmierć w warszawskim sklepie

Niewiarygodna historia wydarzyła się na jednym z warszawskich targowisk przy ulicy Ostrobramskiej. Przyłapano mężczyznę na kradzieży 0,7 litra whisky. Czekając na przyjazd policji, „ssał” butelkę i… chwilę później zmarł.

Warszawa. Złodziej złapany na kradzieży

Czytelnicy Miejskiego Reportera powiadomili nas o sytuacji w jednym z warszawskich supermarketów: „Wygląda na to, że doszło do jakiejś bójki w Lidlu przy Ostrobramskiej 97. Przed sklepem stoi radiowóz z włączonymi syrenami, ochroniarz nie wpuszcza klientów, a na tablicach widnieje informacja, że ​​sklep jest tymczasowo zamknięty”.

Jak się okazało, sprawcą był złodziej sklepowy. Został złapany na gorącym uczynku, gdy kradł 0,7 l whisky z półki.

Wypił butelkę na hejnał i zmarł

Po złapaniu złodziej został odizolowany w jednym z pomieszczeń z tyłu sklepu. Podczas oczekiwania na przybycie policji, mężczyźnie udało się otworzyć butelkę i wypić całą w krótkim czasie. Dlaczego nikt nie zabrał mu skradzionego alkoholu? Nie wiadomo.

City Reporter ustalił, że mężczyzna, co nie jest zaskakujące, źle się czuł. Kiedy przybyli funkcjonariusze, złodziej już nie żył. Podjęto próbę reanimacji, ale niestety nie powiodła się. Ciało zabezpieczono do dalszych badań, które pomogą wyjaśnić dokładną przyczynę śmierci.