NEWS
Adwokat Barbary Skrzypek wydał oświadczenie. Mówi o jej problemach zdrowotnych

W sobotę zmarła Barbara Skrzypek (+66), wieloletnia przyjaciółka i współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego (76). Do śmierci doszło cztery dni po przesłuchaniu kobiety przez prokurator Ewę Wrzosek. Adwokat Barbary Skrzypek, który wydał oświadczenie w tej sprawie, nie mógł uczestniczyć w postępowaniu.
Śmierć współpracowniczki Kaczyńskiego
Barbara Skrzypek była m.in. szefową kancelarii partii i dyrektorką biura prezydenckiego partii. „Jej bardzo przedwczesna śmierć jest strasznym ciosem. Dla mnie, ale myślę, że dla całego naszego środowiska” – ogłosił Kaczyński w telewizji Republika.
Śmierć Skrzypek nastąpiła 4 dni po rozprawie w prokuraturze. Kobieta była przesłuchiwana przez 5 godzin przez prokurator Ewę Wrzosek (55) w sprawie „dwóch wież”, czyli nieudanej inwestycji spółki Srebrna. Lider PiS podkreślił w TV Republika, że Skrzypek była tym bardzo zdenerwowana i zasugerował, że to wydarzenie mogło przyczynić się do śmierci jego byłej koleżanki, bo na nic nie chorowała.
Była premier Beata Szydło zamieściła w internecie oświadczenie pełnomocnika i adwokata Barbary Skrzypek, Krzysztofa Gotkowicza, który reprezentował byłą współpracowniczkę prezydenta Kaczyńskiego i był z nią obecny w prokuraturze, ale nie został dopuszczony do udziału w przesłuchaniu.
Oświadczenie adwokata Gotkiewicza
1. 12 marca 2025 r. o godz. 9:45 stawiłem się wraz z panią Barbarą Skrzypek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, jako pełnomocnik świadka w sprawie tzw. „dwóch wież”.
2. Prokurator prowadzący przesłuchanie na korytarzu odmówił mi udziału w postępowaniu.
3. Następnie po wejściu do biura uzasadniłem potrzebę udziału pełnomocnika w charakterze pełnomocnika. Zwróciłem między innymi uwagę na zły stan zdrowia świadka oraz obecność dwóch pełnomocników strony zawiadamiającej, co dodatkowo mogło być przez świadka zinterpretowane jako element nacisku. Po moim wystąpieniu pani Barbara Skrzypek również osobiście przedstawiła swoje problemy zdrowotne.
4. Po kolejnej odmowie prokuratora nie dopuszczono mnie do udziału w przesłuchaniu i około godz. 10:30 opuściłem prokuraturę.
Następnie czekałem na świadka pod prokuraturą do zakończenia postępowania o godzinie 15:00.
W rozprawie uczestniczyli przedstawiciele austriackiego biznesmena, który uważa, że został skrzywdzony w związku z inwestycją, do której nie doszło. Jednym z nich był Jacek Dubois, który twierdzi, że Barbara Skrzypek nie była zdenerwowana.