Amerykanie i Ukraińcy negocjują, Rosja grzmi. W tle potężny atak

„Atak dronów na Rosję w nocy z poniedziałku na wtorek został zaplanowany tak, aby zbiegał się z rozmowami między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą w Arabii Saudyjskiej” – poinformowało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Według Kremla, w wyniku nalotu zginęły co najmniej trzy osoby, a 17 zostało rannych. Ponadto cztery stołeczne lotniska musiały zostać zamknięte na jakiś czas. Stało się to na kilka godzin przed rozpoczęciem rozmów między USA a Ukrainą.

„Nie ma wątpliwości, że atak dronów został zaplanowany z wyprzedzeniem i zbiegł się z dzisiejszymi rozmowami USA i Ukrainy w Arabii Saudyjskiej na temat rozwiązania konfliktu. Był to również rodzaj wiadomości dla nowego Sekretarza Generalnego OBWE Feriduna Sinirlioglu, który przebywa z roboczą wizytą w Moskwie” – poinformowało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oświadczeniu.

Kraj Zełenskiego wykazał całkowity brak woli politycznej w kierunku pokoju i rozwiązania konfliktu za pomocą środków dyplomatycznych”, dodano w oświadczeniu.

Kijów przeprowadził największy w historii atak dronów na Moskwę i okolice w poniedziałek wieczorem, zabijając co najmniej trzech pracowników magazynu mięsnego, raniąc 17 innych i na krótko zamykając cztery lotniska stolicy.

Łącznie zestrzelono 343 drony, w tym 91 nad obwodem moskiewskim i 126 nad zachodnim obwodem kurskim, gdzie „siły ukraińskie się wycofują”, a także w pobliżu elektrowni jądrowej w Kursku, poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony.

Według szefa Kijowskiego Centrum Walki z Dezinformacją „masowy atak ukraińskich dronów na Moskwę jest sygnałem dla Władimira Putina”.

– Powinien być zainteresowany powstrzymaniem ostrzału powietrznego. Ukraina może atakować nie tylko (rosyjskie) rafinerie, ale drony mogą też cały czas latać w kierunku Moskwy. I tak, obrona powietrzna je zestrzeliwuje (…), ale to nie ratuje Rosjan przed paniką – powiedział Andrij Kowalenko.

Moskwa nie pozostała dłużna Kijowowi – w wyniku rosyjskiego ostrzału w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy we wtorek zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci. Siedem osób zostało rannych, w tym dziecko.