NEWS
Chciał zabić swoją żonę! „Zapakował maczetę, napełnił puszkę benzyną”. Rozpoczął się wyścig z czasem

Gdyby nie interwencja policji, kto wie, może nie doszłoby do makabrycznej zbrodni. Mąż, dowiedziawszy się o rozwodzie żony, wpadł we wściekłość, spakował do plecaka maczetę, siekierę i puszkę paliwa. Wściekły wsiadł na rower i pojechał w stronę domu kobiety.
Wpadł w szał. Spakował siekierę, maczetę i poszedł do żony
Kobieta zadzwoniła na policję w Bytowie z dramatyczną informacją. Jej mąż, z którym się rozwodzi, grozi, że zabije zgłaszającą kobietę. Dodatkowo, chwilę wcześniej mężczyzna oznajmił przy córce, że zamierza zabić kobietę i podpalić jej dom, po czym spakował do plecaka maczetę, siekierę, kij baseballowy i napełnił kanister paliwem. Mężczyzna wsiadł na rower i ruszył. Jednak funkcjonariusze, którzy zostali powiadomieni o zdarzeniu, udaremnili zamiary 44-latka i został przez nich zatrzymany, zanim zdążył dotrzeć do kobiety.
Jak się później okazało, zatrzymany od kilku dni groził swojej żonie i złamał sądowy nakaz, aby trzymać się od niej z daleka. Wściekły udał się do miejsca zamieszkania żony, wcześniej przygotowując sprzęt do jej zabicia, gdy dowiedział się, że sąd orzekł rozwód.
Mężczyznę oskarżono o groźby karalne, złamanie nakazu sądowego nakazującego mu nie zbliżać się i przygotowywanie się do popełnienia morderstwa. Na mocy nakazu sądowego został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.