NEWS
Dziecko bawiło się w rowie na placu budowy. Doszło do wypadku. Tragedia wstrząsnęła całymi Niemcami.

Do tragicznego wypadku doszło w Kamenz w Saksonii w Niemczech. Zginęło tam siedmioletnie dziecko. Chłopiec wpadł do rowu na placu budowy. Okoliczności zdarzenia nie są na razie jasne, ale wiele wskazuje na to, że dziecko zostało śmiertelnie ranne przez koparkę.
Do tragedii doszło w sobotę 29 marca około godziny 14:30. Do tragedii doszło na prywatnej posesji w Kamenz, gdzie trwały prace budowlane. Jest to miejsce, w którym nieczynna już linia kolejowa nie była używana. Nie wiadomo, w jaki sposób chłopiec znalazł się w zasięgu koparki. I jak doszło do wypadku. Niemieckie media podają, że dziecko prawdopodobnie zostało ranne przez pojazd budowlany. Na miejscu było ich kilka. Obrażenia były tak poważne, że siedmiolatek zmarł na miejscu.
Niemcy. Dziecko umiera na placu budowy. Koparka winna?
Według „Bild” saksońska policja nie chce komentować okoliczności wypadku. Śledztwo przejęły służby drogowe i wydział śledczy. Miejsce wypadku znajduje się na byłej linii kolejowej Kamenz-Bischofswerda. Linia została zamknięta w 1997 r., a tory zdemontowano w 2004 r. Służba opisuje miejsce, w którym doszło do tragedii. Jest to zarośnięte pustkowie, z którego usunięto drzewa i krzewy. Na ziemi nadal widać ścinki drewna z wycinki. „Bild” podkreśla, że nie jest jasne, dlaczego w ogóle prowadzono prace budowlane w tym miejscu.
Rzecznik policji Michael Scholz, cytowany przez stronę internetową, poinformował, że 54-letni operator maszyny oraz matka dziecka otrzymali pomoc medyczną.