NEWS
Ewa Pajor robi swoje, znów rozgromiła rywalki w El Clasico. Fani piszą o niej takie rzeczy!

Nieważne, czy to mecz ligowy czy pucharowy; nieważna jest klasa ani nazwa przeciwnika. Ewa Pajor w barwach Barcelony po prostu wchodzi na boisko i strzela gole. A kibice – i lokalne media – już osiągają szczyt kreatywności po jej golach. Tylko w marcu Polka zdobyła już siedem goli w czterech występach. W środę wieczorem dorzuciła dwa, trafiając do siatki rywalek z „Królewskiej”.
Ewa Pajor robi swoje, znów rozgromiła rywalki w El Clasico
To był rewanżowy mecz półfinału Copa del Rey. Tydzień temu w Madrycie nasza reprezentantka zapewniła swojej drużynie zwycięstwo 5-0 niemal w pojedynkę, stając się autorką hat-tricka. Nic dziwnego, że w środę rozpoczęła mecz na ławce rezerwowych: nie było potrzeby, by rzucać największego asa na szalę.
Pajor pojawiła się na boisku w przerwie, przy wyniku 1-0 dla Barcelony. I szybko zaznaczyła swoją obecność na boisku. Minęło nieco ponad 120 sekund od gwizdka na wznowienie gry, gdy – wykorzystując błąd rywalki – pobiegła z piłką w kierunku bramki Realu i nieuchronnie strzeliła do siatki.
Barça bem demais pressionando a saída de bola do Real. O destaque positivo da equipe de Pere Romeu hoje. Dois gols saíram dessa forma, forçando erros na saída merengue.Ewa Pajor entrou bem demais. Anotou 2 goals, alcançando a marca de 7 contra o Real.
20 minut później – trochę jak Robert Lewandowski – znalazła przestrzeń w polu karnym, strzałem głową z bliskiej odległości, podwyższając wynik na 3:0. W samej końcówce piłkarze z Katalonii pozwolili przeciwnikom strzelić gola, by „otrzeć łzy”. Oczywiście nie zmieniło to losów dwumeczu, w finale drużyna z Barcelony zmierzy się prawdopodobnie ze stołecznym Atletico.
Zarówno media, jak i kibice Barcelony nie kryją zachwytu nad wyczynami polskiej zawodniczki. W mediach społecznościowych stacji telewizyjnej Teledeporte jej grę nazwano „Magią Ewy Pajor”. Jeden z kibiców w swoim wpisie nazwał naszą zawodniczkę „maszyną do zdobywania goli”. Inny kibic porównał ją do wielkiej legendy Blaugrany. „Ewa Pajor jest bardziej cule (czyli „bardziej Barcelonką” – przyp. autora) niż Johan Cruyff” – zauważył z entuzjazmem.