Hellfire wybuchł z ziemi w pobliżu Ostródy. Wiemy, co się stało!

Kilkudziesięciu strażaków, policjantów, ratowników medycznych i wolontariuszy gasiło pożar w Lubajnach koło Ostródy (woj. warmińsko-mazurskie). Akcja była dramatyczna. 30 psów musiało zostać ewakuowanych ze schroniska miejskiego. Pożar miał 12 metrów wysokości! Jedna osoba zemdlała.

Wszystko zaczęło się w niedzielę (23 marca) po godzinie 9 rano. Strażacy z Ostródy zostali wezwani do pożaru traw i trzcin nad rzeką Drwęcą. Początkowo wyglądało to na zwykłe podpalenie. Jednak sytuacja wymknęła się spod kontroli. Pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko. W pewnym momencie z ziemi, tuż przy drodze powiatowej i w pobliżu torów kolejowych prowadzących z Olsztyna w kierunku zachodniej Polski, buchnął ogromny płomień. Strażacy nie byli w stanie go opanować. Płomienie były ogromne. Droga została natychmiast zamknięta. Ruch kolejowy został ograniczony do niezbędnego minimum.

Uratowano 30 zwierząt

Na miejscu były jednostki z całego powiatu. Wezwano również wolontariuszy. Podjęto decyzję o ewakuacji jednego z dwóch działających tam schronisk dla zwierząt. Pracownicy i wolontariusze w panice wynosili klatki i wyprowadzali zwierzęta. W sumie uratowano 30 psów.

Podczas operacji jedna osoba zemdlała. Na miejscu interweniowała karetka. Okazało się, że to nie był zwykły pożar. Z ziemi wydobywał się gaz!

Doszło do uszkodzenia gazociągu

Na miejsce wezwano specjalistów od gazownictwa. Potwierdzili: doszło do uszkodzenia gazociągu. Najprawdopodobniej został uszkodzony podczas budowy ogrodzenia. Rura pękła, a gaz swobodnie wydostawał się na powierzchnię. Iskra – i wybuch był gotowy.

Gdyby nie ogień, nikt nie zauważyłby wycieku. Mogło się to skończyć tragedią. Dopiero po kilku godzinach gaszenia pożaru udało się opanować sytuację. Gaz został odcięty.

Policja poszukuje podpalacza. Jeśli zostanie złapany, grozi mu do 8 lat więzienia. Śledczy nie wykluczają, że było to działanie celowe. To była trudna akcja ratunkowa. Płomienie z płonącej ziemi, ewakuacja zwierząt, groźba wybuchu – dramat, który rozegrał się niemal w centrum Warmii i Mazur.