Kaczyński znów apeluje o pieniądze. „Jestem zmuszony prosić”

Jarosław Kaczyński po raz kolejny zaapelował do swoich zwolenników o wsparcie finansowe partii. Na konferencji prasowej prezes PiS mówił o trudnej sytuacji partii, braku dotacji i „zagrożeniu dla suwerenności Polski”. Jego zdaniem tylko mobilizacja zwolenników może pomóc w walce o przyszłość kraju.

Chciałem podziękować tym, którzy nas wspierają. Tylko tak możemy funkcjonować – powiedział Kaczyński, podkreślając, że partia musi radzić sobie bez dotacji publicznych, które – jak twierdzi – jej się należą.

PiS zbiera fundusze na kampanię prezydencką, ale Kaczyński przyznał, że sytuacja finansowa partii nie pozwala na pełną działalność.

Jesteśmy ograniczeni w zakresie, w porównaniu do tego, jak byłoby, gdyby prawo było przestrzegane w Polsce – powiedział, sugerując, że jego partia jest blokowana finansowo przez rząd.

Nie krył, że w obliczu decydującej fazy kampanii liczy na jeszcze większe zaangażowanie finansowe zwolenników PiS:

Jestem zmuszony również prosić o dalsze wsparcie, i to intensywniej – apelował.

Kaczyński ostrzega: Polska może utracić suwerenność

Po apelu o pieniądze lider PiS przeszedł do ostrzeżenia przed nowymi planami Unii Europejskiej. Zdaniem Kaczyńskiego Polska stoi w obliczu poważnego zagrożenia:

– Być może nie wszyscy zdają sobie sprawę, że finałem mają być nowe europejskie rozwiązania, które praktycznie wyeliminują naszą suwerenność – mówił.

Według Kaczyńskiego UE dąży do stworzenia scentralizowanego państwa, w którym Polska nie będzie miała realnego wpływu.

To, co osiągnęliśmy 36 lat temu, znów będzie incydentem w historii Polski, a nie trwałą sytuacją – powiedział.

Według lidera PiS w nowym układzie sił w Europie „Niemcy będą miały decydujący głos”, a Polska stanie się krajem bez znaczenia:

– Układ sił jest taki, że Niemcy będą decydować. W tej części Europy będą jedynym realnym decydentem – powiedział Kaczyński.

Mobilizacja polityczna w cieniu problemów finansowych

Nie da się ukryć, że apel Kaczyńskiego ma zarówno wymiar finansowy, jak i polityczny. PiS przygotowuje się do kampanii prezydenckiej, ale jednocześnie buduje narrację o zagrożeniu suwerenności i walce z rządem Donalda Tuska.

Czy zbiórka pieniędzy okaże się sukcesem? Dotychczasowe kampanie PiS pokazały, że mobilizacja finansowa zwolenników jest możliwa, ale czy tym razem partia będzie w stanie zebrać wystarczająco dużo środków, aby skutecznie prowadzić kampanię?

Jedno jest pewne. Kaczyński nie zamierza się poddawać i będzie walczył o utrzymanie pozycji PiS na scenie politycznej, nawet jeśli oznacza to apelowanie o coraz większe wpłaty.