Connect with us

NEWS

Klaudia bawiła się nad morzem, jej dziecko umierało w domu. Szokujące szczegóły. „Nie upewniłam się”

Published

on

Klaudia bawiła się nad morzem, jej dziecko umierało w domu. Szokujące szczegóły. „Nie upewniłam się”

Trzyletnia Emilka umierała w wynajętym ciemnym w Siedlcach – głodna, chora i porzucona. W tym samym czasie jej matka, 26-letnia Klaudia G., beztrosko spędza czas nad morzem ze swoim partnerem. Zarzuty wobec matek dziewcząt są druzgocące: znęcanie się ze względu na okrucieństwo nad bezbronną osobą i nieumyślne spowodowane nie śmiercią. To jeden z najbardziej wstrząsających skutków ostatnich lat. Podczas piątkowej rozprawy (23 maja) głos odebrała matka dziewczynki.

W nocy z 1 na 2 sierpnia 2024 roku w wynajętym mieszkaniu przy ul. Wyszyńskiego w Siedlcach doszło do tragedii, która na długo pozostanie w pamięci mieszkańców i śledczych. 3-letnia Emilka G. zmarła w wyniku skrajnego zaniedbania. Gdy dziewczynka przestała oddychać, na miejscu zdarzenia była tylko koleżanka jej matki, która wezwała policję. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni próbowali reanimować dziecko, ale było już za późno.

Sekcja zwłok i opinia biegłych nie pozostawiły wątpliwości: dziecko było skrajnie wychudzone. Miało przykurcze mięśni, odleżyny i rozległe zmiany skórne. Przyczyną zgonu było nieleczone ropne zapalenie płuc, które rozwijało się od wielu dni. Eksperci wskazali, że źródłem zakażenia był długotrwały brak opieki, prawidłowego odżywiania i podstawowej higieny.

Stan dziewczynki, który doprowadził do jej śmierci, był spowodowany długotrwałym brakiem odpowiedniej opieki, w tym skrajnie nieprawidłowym żywieniem dziecka, zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym – powiedziała prokurator Krystyna Gołąbek z Prokuratury Rejonowej w Siedlcach.

Podczas gdy Emilka cierpiała w samotności, jej matka Klaudia G. pojechała ze swoim partnerem nad morze. Tam imprezowała, bawiła się i nie wracała do domu przez kilkadziesiąt godzin. Prokuratura ustaliła, że ​​kobieta celowo izolowała dziecko, nie zapewniała mu jedzenia, wody, leków ani opieki medycznej. Emilka cierpiała również na padaczkę i przeszła operację usunięcia części nerki. Wymagała stałej rehabilitacji – której również nie otrzymała.

W sprawie śmierci 3-letniej Emilki zabrała głos sama matka. Oto, co powiedziała w sądzie

W piątek (23 maja) odbyła się rozprawa sądowa. Klaudia G. przyznała się do winy. Stwierdziła, że ​​jest załamana sytuacją i „prawdopodobnie czymś się nie zajęła”. Wyraziła żal. Twierdziła, że ​​jest przytłoczona całą sytuacją.

Zeznania złożyli również rodzice Klaudii. Przyznali, że po przeprowadzce córki i wnuczki do Siedlec ich kontakt osłabł. Babcia Emilki przyznała w sądzie, że gdyby rodzina była bardziej zaangażowana, tragedii można było zapobiec. Ojciec dziecka nie stawił się na rozprawie.

Adwokat Klaudii G. złożył wniosek o zwolnienie jej z aresztu tymczasowego. Twierdził, że po przesłuchaniu świadków nie ma ryzyka manipulacji. Prokurator stanowczo się temu sprzeciwił, a sąd przychylił się do tego stanowiska. Klaudia G. pozostanie w areszcie co najmniej do 25 czerwca.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Galaxyhub24