NEWS
Magda i Rafał wybrali się na nocną przejażdżkę. 18-latek zginął na miejscu. Tragedia na oczach rodzeństwa

To jedna z tych niefortunnych, głupich decyzji, które zmieniają wszystko. Magdalena O. (+18 lat) i Rafał E. (19 lat) wybrali się na nocną wycieczkę po okolicy samochodem, nie jechali sami. W samochodzie przed nimi jechali znajomi i rodzeństwo dziewczyny. Miało być spokojnie, wesoło i energicznie, dlatego pewnie na zakręcie we wsi Maciejów, Stary Rafał próbował wyprzedzić jadącą przed nim firmę. Stracił panowanie nad samochodem, który uderzył w drzewo.
W Żółkiewce, skąd pochodzą Magda i Rafał, niechętnie opowiadają o tym, co wydarzyło się w sobotni wieczór (22 marca) na drodze łączącej osiedle z Wysokiem, a dalej z Lublinem i Kraśnikiem. Rok temu zginął tam w podobnych okolicznościach młody chłopak, który również wyprzedzał i wylądował na drzewie. „Za szybko i koniec. A zakręt, na którym się rozbili, jest szczególnie niebezpieczny. Ile samochodów wypadło z drogi, po obu stronach” – mówi mieszkaniec Żółkiewki, który codziennie dojeżdża tam do pracy. „Za szybko i koniec” – powtarza.
Tego feralnego wieczoru Magdalena i Rafał wsiedli do starego, ale zadbanego i wypolerowanego VW Passata chłopaka. Cieszyli się na wspólną przejażdżkę, byli parą. Młody mężczyzna nie był typem macho na drodze, był rozważnym kierowcą jak na swój wiek i osobą rozważną. Rok temu, mimo młodego wieku, był członkiem komisji wyborczej i był dobrym uczniem. Podobnie było z Magdą, daleko jej było do kobiety-wampirzycy, zeszli się.
Tragiczny wypadek we wsi Maciejów Stary
Niestety… Jak prawdziwe dostęp się przysłowie, że dostęp jest jednym człowiekiem, do kilku razem staje się niemądrymi. Wybrali się na sobotnią przejażdżkę charakterystyczną dla samochodów. W Audi, które było równie stare jak VW, przybyli przyjaciele pary oraz siostra i brat dziewczyny. Wszyscy byli świadkami tragedii. – Po wejściu do sterownika VW Passata utracone panowanie nad pojazdem po włączeniu z zakrętu drogi. Na początku wyprzedził inny pojazd. Zakończył uderzenie w drzewo – mówi starszy inspektor Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy KWP w Lublinie.
Samochód zjechał na pobocze, przejechał przez rów i uderzył w duże drzewo po swojej prawej stronie. Siła uderzenia dotarła tam, gdzie siedziała Magdalena O. Mimo natychmiastowej pomocy nie udało się jej uratować. Zmarła na miejscu. Niedługo potem przybyli ratownicy medyczni, policjanci i strażacy. – Niestety, w wyniku tego zdarzenia nastolatka zginęła na miejscu, a druga osoba w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala śmigłowcem LPR. Nasze działania trwały do godziny 4:30 – relacjonowali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Maciejów Stary.