NEWS
Mariusz Wach trafił do szpitala po walce z Kacprem Meyną. Jego noga wyglądała przerażająco, mamy zdjęcia! Viking chce rewanżu

Kacper Meyna pokonał Mariusza Wacha po zaciętej walce i pozostał mistrzem Polski wagi ciężkiej. „Wiking” wydał oświadczenie kilka godzin po walce, w którym poprosił rywala i jego promotora o rewanż. Ujawnił również, że zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Walka w Hali Stulecia w Sopocie była wyrównana, ale sędziowie nie mieli problemu z wytypowaniem zwycięzcy. Sędziowie punktowali 96-94, 97-93 i 98-92 na korzyść Meyny, ale dwie ostatnie karty wywołały sporo kontrowersji w środowisku bokserskim. Sam Wach również nie czuje się pokonany, dlatego chętnie skrzyżowałby rękawice z bokserem z Kaszub po raz drugi.
„Wielu z was próbuje mnie namówić do złożenia protestu, więc powiem krótko. Nie zrobię tego, z sędziami się nie dyskutuje. Przyjmuję werdykt z całkowitą pokorą, ale chcę, żebyście wiedzieli, że nie czuję się pokonany. Bardzo liczę na rewanż i już składam taką propozycję Kacprowi Meynie i Krystianowi Każyszko. Przygotowywałem się do tej walki bardzo sumiennie i myślę, że sobotnia walka wam to pokazała. Na pewno było dużo emocji i wiem, że rewanż będzie jeszcze bardziej emocjonujący” – napisał Wach w oświadczeniu.
Mariusz Wach trafił do szpitala. Miał różycę, prawie dostał sepsy
Po walce Wach ujawnił również, że na kilka dni przed walką dopadła go choroba.
Myśleliśmy, że to tylko przeziębienie, ale dzień przed walką na mojej nodze pojawiła się duża zmiana. Przed walką moja noga zrobiła się sina i bardzo opuchnięta, co było bardzo widoczne na ringu. Po walce zostałem wysłany na pogotowie i przeszedłem diagnostykę. Okazało się, że mój organizm został zainfekowany bakteriami i teraz będę musiał odpoczywać i poddać się dłuższemu leczeniu. Nie piszę tego, żeby się usprawiedliwiać, bo wchodząc na ring nie miałem pojęcia, że dzieje się coś złego. Piszę to, abyście wiedzieli, że naprawdę włożyłem w tę walkę całe serce, ale choroba odbiła się na moich możliwościach fizycznych. Dlatego tym bardziej chcę tego rewanżu” – dodał.
Jak się dowiedzieliśmy, chorobą, która dotknęła Wacha, była róża – choroba skóry i tkanki podskórnej wywoływana przez paciorkowce. Bakterie dostają się do organizmu przez uszkodzoną skórę lub błony śluzowe i powodują stan zapalny, najczęściej na kończynach dolnych lub twarzy.