NEWS
Mateusz Morawiecki uznany za winnego. Grozi mu 3 lata więzienia

Mateusz Morawiecki został wezwany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie postawiono mu zarzuty w związku ze śledztwem w sprawie organizacji wyborów kopertowych w 2020 r. Śledczy oskarżają byłego premiera o przekroczenie uprawnień i działanie bez podstawy prawnej. Morawiecki, który zrzekł się immunitetu, grozi 3 lata więzienia. Były premier odmówił złożenia wyjaśnień.
W czwartek 27 lutego Mateusz Morawiecki stawił się w warszawskiej prokuraturze, gdzie usłyszał zarzuty i został przesłuchany. Według prokuratorów Morawiecki przekroczył swoje uprawnienia w 2020 r. i podjął działania bez podstawy prawnej, aby przygotować i przeprowadzić wybory prezydenckie wyłącznie korespondencyjnie.
W połowie stycznia do Sejmu wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu Morawieckiego, ale po kilku dniach z niego zrezygnował, gdyż – jak stwierdził – wie, że „prawda, prawo i sprawiedliwość zwycięży, a czas bezpodstawnych, motywowanych politycznie oskarżeń się skończy”.
Oświadczył wówczas, że wszystkie jego decyzje w trakcie pełnienia funkcji premiera „były podyktowane wolą działania zgodnie z Konstytucją RP i interesem Rzeczypospolitej Polskiej – w tym w szczególności obowiązkiem ochrony życia i zdrowia obywateli oraz zapewnienia im możliwości wykonywania konstytucyjnych praw do demokratycznego wyboru Prezydenta RP”.
Wiosną 2020 roku – w trakcie trwającej pandemii COVID-19 – ówczesny szef rządu polecił Poczcie Polskiej podjęcie niezbędnych działań w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich, które ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa miały się odbyć 10 maja 2020 roku w trybie pocztowym (tzw. wybory kopertowe).
Ustawa o głosowaniu korespondencyjnym weszła w życie 9 maja 2020 r., natomiast 16 kwietnia 2020 r. Morawiecki wydał dwie decyzje: do Poczty Polskiej nakazującą jej podjęcie działań w celu organizacji wyborów prezydenckich drogą pocztową oraz do Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. nakazującą jej rozpoczęcie drukowania kart do głosowania oraz innych dokumentów niezbędnych w procesie wyborczym.
Ostatecznie wybory nie odbyły się 10 maja, lecz 28 czerwca, a głosowanie odbyło się w lokalach wyborczych. We wrześniu 2020 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że decyzja premiera Morawieckiego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów prezydenckich w drodze głosowania korespondencyjnego rażąco narusza prawo. Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego decyzja ta naruszała m.in. Konstytucję, Kodeks wyborczy, ustawę o Radzie Ministrów i Kodeks postępowania administracyjnego. Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że ani Konstytucja, ani inne ustawy nie przyznają premierowi kompetencji do organizacji wyborów powszechnych.
Wyrok ten uprawomocnił się pod koniec czerwca 2024 r. po tym, jak Naczelny Sąd Administracyjny oddalił wniesione od niego skargi kasacyjne.