NEWS
Niesamowite odkrycie na Rynku. Archeolodzy znaleźli podziemne budynki. Dostępu do wnętrza strzegła Rebecca. Zostało zniszczone przez nazistów

Historyczne centrum Sycowa zamieniło się w stanowisko archeologiczne. Pod placem Wolności znaleziono XIX-wieczne budynki. Najstarsi mieszkańcy wciąż pamiętają opowieści o fontannie z podobizną młodej kobiety. Nadali jej imię Rebecca.
Prace archeologiczne pod Placem Wolności (północno-wschodnia część Rynku w Sycowie) trwają od kilku miesięcy, ale dopiero niedawno odkryto zapomniane budynki. Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków opublikował zdjęcia podziemnej budowli. Dla niewprawnego oka przypomina ona tunel, jednak podróż jego korytarzami byłaby dość krótka.
Jak donosi Edmund Goś z portalu Syców, odkryte dawniej i dziś budowle pełniły w przeszłości określoną rolę. W XIX wieku studnia (fontanna Rebeki) stanowiła, wraz z dodatkowym zbiornikiem, system przeciwpożarowy dla budynków na sycowskim rynku. Sam zbiornik miał ceglane sklepienie. Woda docierała do niego za pomocą rury wodociągowej z rzeźbionych pni drzew.
Zdaniem Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków odkrycie jest potwierdzeniem istnienia rozległego systemu wodociągowego, który na początku XX wieku zaopatrywał w wodę centrum miasta.
Podczas prac odnaleziono również fragmenty drewnianego rurociągu. Niestety, niewiele zachowało się informacji o samej fontannie. Wiemy, że powstała w 1899 roku i miała formę pomnika z wysokim cokołem, z którego woda tryskała do misy. Zwieńczona była secesyjną, wykonaną z brązu figurą młodej kobiety o imieniu Rebecca, niosącej dwa dzbany – czytamy w komunikacie prasowym DWKZ.
Tylko najstarsi mieszkańcy dolnośląskiego miasta słyszeli o fontannie stojącej kiedyś nad zbiornikiem wodnym. Co się z nią stało? Według Edmunda Gosia figura została najprawdopodobniej zniszczona przez nazistów.
Fontanna w stylu secesyjnym z figurą Rebeki została ufundowana przez bankiera i radcę handlowego Wilhelma Ledermanna, honorowego obywatela miasta. Był on pochodzenia żydowskiego. Z tego powodu figurę Rebeki usunięto pod koniec lat 30. XX wieku – napisał Edmund Goś we wpisie.
Jak wyglądał on dzisiaj, można zobaczyć jedynie na pocztówkach z końca XIX i początku XX wieku.
We wtorek (25 lutego) wypompowano wodę ze zbiornika. Dzięki temu udało się sprawdzić, czy w zbiorniku przez lata nie znajdowały się jakieś cenne artefakty. Niestety, jak informuje Edmund Goś, niczego nie znaleziono. Archeolodzy dokonali pomiarów konstrukcji i sporządzili dokumentację. Wczoraj (26 lutego) odbyła się kolejna inspekcja wnętrza. Jaki będzie dalszy los tych budowli? Najprawdopodobniej zostaną całkowicie zasypane. W ośrodku realizowana jest nowa inwestycja.