Connect with us

NEWS

Oskarżenie o sabotaż i terroryzm. Prokuratura: Białorusin Stepan K. podpalił targowisko w Warszawie w imieniu Rosji

Published

on

Oskarżenie o sabotaż i terroryzm. Prokuratura: Białorusin Stepan K. podpalił targowisko w Warszawie w imieniu Rosji

Stepan K. został oskarżony o podpalenie sklepu budowlanego w Warszawie na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Według śledczych Białorusin, który obecnie przebywa w Polsce, był członkiem grupy, która podpaliła dom. Teraz grozi mu dożywocie. To jednak nie koniec, ponieważ w innym śledztwie oskarżony jest m.in. o szpiegostwo i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Oskarżenia o sabotaż i terroryzm. Prokuratura: Białorusin Stepan K. podpalił targowisko w Warszawie na zlecenie Rosji

Śledczy badają tę sprawę od wielu miesięcy. W nocy z 13 na 14 kwietnia 2024 r. nagle wybuchł pożar w markecie budowlanym OBI przy ul. Radzymińskiej 166. Płomienie szybko ugaszono, ale straty i tak były ogromne. Oszacowano je na 3,5 mln zł. Pożar wybuchł miesiąc przed podpaleniem CH Marywilska 44.

Prokuratura wszczęła śledztwo. W trakcie śledztwa ustalono, że ktoś celowo podpalił sklep. – Zebrane na miejscu zdarzenia dowody pozwoliły ustalić, że pożar był wynikiem celowego działania człowieka (podpalenia). Przeprowadzone w toku śledztwa czynności dowodowe, w tym wyniki oględzin, zapisy monitoringu oraz opinie biegłych różnych specjalności, w sposób wystarczający uzasadniły podejrzenie, że sprawcą ww. przestępstwa jest obywatel Białorusi – powiedział Stepan K. – poinformował w środę (12 marca) Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Według śledczych, Stepan K. 13 kwietnia rozlał w sklepie łatwopalną ciecz i pozostawił urządzenia, za pomocą których mógł ją zdalnie podpalić. – W nocy z 13 na 14 kwietnia 2024 r. urządzenie zostało uruchomione i wybuchł pożar. Ustalono również, że Stepan K. nagrywał swoje działania na telefonie, aby udokumentować akt sabotażu. Część z tych materiałów została następnie opublikowana na rosyjskich stronach propagandowych – powiedział prokurator Nowak.

Podejrzany był już w areszcie, ponieważ był wcześniej zatrzymany w innej sprawie – śledztwie w sprawie werbowania agentów i organizacji podobnych ataków.

W poniedziałek (10 marca) prokurator ogłosił zarzut wobec Stepana K. „dokonania sabotażu na rzecz obcego wywiadu i przestępstwa o charakterze terrorystycznym polegającego na umyślnym podpaleniu ww. pożaru”. Grozi mu kara od 10 lat do dożywocia. Nie wiemy, czy przyznał się do winy.

Ale to nie koniec, bo jak podaje „Rzeczpospolita”, Stepan K. był w Polsce jako opozycjonista, który uciekł przed dyktaturą Łukaszenki. Ale polityczni uchodźcy z Domu Białoruskiego w Warszawie nigdy o nim nie słyszeli. „Nie mamy w naszej bazie danych nikogo o takim imieniu i nazwisku, nie kręcił się u nas, nie szukał pomocy ani pieniędzy” – tłumaczy opozycjonista Aleś Zarembiuk w wywiadzie dla „Rz”. Dysydent był zaskoczony, że Stepan K. ma być Białorusinem. Zdradza to pisownia jego imienia i nazwiska. „To pisownia ukraińska, prawdopodobnie rosyjska. Po białorusku Stepan to Sciapan. Podobnie jest z jego nazwiskiem – pisze się je zupełnie inaczej” – wyjaśnia Zarembiuk.

 

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Galaxyhub24