NEWS
Polacy chcą mieć broń jądrową. Mamy wyniki sondażu!

Prezydent Andrzej Duda (53) ma nadzieję, że zostaniemy włączeni do amerykańskiego programu „Nuclear Sharing”, czyli że amerykańska broń jądrowa zostanie nam dostarczona. Czy Polska powinna mieć broń jądrową? To pytanie zadał respondentom Pollster Research Institute w imieniu „SE”. Okazuje się, że 63 proc. z nas popiera postulat prezydenta! – Powinniśmy rozpocząć dyskusję na ten temat – uważa generał Waldemar Skrzypczak (69).
Andrzej Duda zaproponował Polsce przystąpienie do „Nuclear Sharing” w rozmowie z prezydentem USA Joe Bidenem już w 2022 roku. W wywiadzie, którego polski prezydent niedawno udzielił Financial Times, powtórzył swój postulat. Prezydent stwierdził, że „byłoby bezpieczniej”, gdyby broń jądrowa „już tu była”. Podkreślił, że to obecny prezydent USA Donald Trump (79 lat) decyduje o rozmieszczeniu amerykańskiej broni jądrowej.
Premier Donald Tusk (68) jest sceptyczny wobec propozycji prezydenta Dudy. „Bardzo bym chciał, żebyśmy składali deklaracje, jeśli będziemy pewni, że te deklaracje zostaną wysłuchane” – powiedział szef rządu. Nie skrytykował postulatu głowy państwa, ale podkreślił, że takie propozycje powinny być składane za zamkniętymi drzwiami.
W podobnym tonie wypowiada się wicepremier i minister obrony narodowej. – To bardzo poważna sprawa i uważam, że decyzje w tej sprawie powinni podejmować sojusznicy, najlepiej bazujący na NATO. Powinni być transatlantyccy, jak najskuteczniejsi w swoich działaniach, bo to jest tak drażliwy temat, że mniej słów w przestrzeni publicznej, a więcej czynów da bardzo silny efekt odstraszający i do tego namawiam – powiedział na konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz (44 lata).
Co Polacy sądzą o posiadaniu przez nasz kraj broni jądrowej?
W badaniu przeprowadzonym przez Instytut Badawczy Pollster aż 63 proc. z nas popiera posiadanie takiego arsenału. – W Polsce powinna się zacząć poważna debata na temat broni jądrowej – komentuje generał Waldemar Skrzypczak. Badanie przeprowadzono w dniach 7-9 marca na próbie 1015 dorosłych Polaków.
Piotr Miedziński, redaktor portalu Defense Portal: Broń jądrowa również niesie ze sobą ryzyko
Udział w programie Nuclear Sharing to nie tylko korzyści, ale także zobowiązania i ryzyka. Musimy mieć świadomość, że ma on wymiar polityczny, bardziej niż militarny, ponieważ głowice pozostają pod ścisłym nadzorem Stanów Zjednoczonych i to one ostatecznie zadecydują o ich użyciu, a nie Polacy. Ewentualne rozmieszczenie głowic może wywołać gniew Rosji, która nadal uważa, że obowiązuje Akt założycielski NATO-Rosja, w którym znajduje się podpunkt o nierozmieszczaniu broni jądrowej poza terytorium państw posiadających ją w Europie Środkowej. Można sobie wyobrazić scenariusz, w którym wejście Polski do Nuclear Sharing spowoduje ostre zagrożenia ze strony Rosji, nie tylko polityczne, ale i militarne, np. większą koncentrację wojsk na Białorusi lub w obwodzie królewieckim, a nawet użycie broni przeciwko nam.
Gen. Waldemar Skrzypczak: Ochrona przed agresorem
Sytuacja zmieniła się do tego stopnia, że Polacy są gotowi rozmieścić broń jądrową w Polsce. Musimy mieć parasol ochronny w tych trudnych czasach. Musimy rozpocząć poważną dyskusję na temat broni jądrowej w Polsce. Będzie to świetna ochrona przed potencjalnym agresorem.