NEWS
Polska poderwała myśliwce w nocy! Wiemy, co się stało. To nie były ćwiczenia

Nocne ataki Rosji na Ukrainę zmusiły Polskę do poderwania myśliwców. W nocy z soboty na niedzielę 25 maja Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP poinformowało nie tylko o lotach polskich i sojuszniczych samolotów w naszej przestrzeni powietrznej, ale także o wprowadzeniu naziemnych systemów obrony powietrznej i rozpoznania radarowego do najwyższego stanu gotowości.
Polska poderwała myśliwce. To z powodu rosyjskich ataków na Ukrainę
Dyżurne pary myśliwców zostały poderwane przez Polskę w nocy z soboty na niedzielę 25 maja. Wszystko z powodu kolejnych ataków Rosji na Ukrainę, o czym poinformowało w komunikacie Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych. W patrolowaniu polskiej strefy powietrznej uczestniczyło również lotnictwo sojusznicze. Naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radarowego również osiągnęły „stan najwyższej gotowości”.
– Podejmowane kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi terenami. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji – czytamy w komunikacie na platformie X, który został opublikowany o 2:20.
Po kilku godzinach, dokładnie o 5:34, Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP poinformowało o zakończeniu działań, dziękując również siłom NATO za wsparcie.
– W związku z zaprzestaniem przez Federację Rosyjską dalekiego zasięgu nalotów na Ukrainę, działania polskich i sojuszniczych sił powietrznych w naszej przestrzeni powietrznej zostały zakończone. Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radarowego powróciły do standardowej aktywności operacyjnej. Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej Rzeczypospolitej Polskiej – czytamy w treści komunikatu.