NEWS
Poszkodowani z placu Rodła nie zgadzają się z decyzją sądu. Złożyli skargę

Dramatyczne wydarzenia na placu Rodła były tematem wielu dyskusji w całej Polsce. 1 marca 2024 r. samochód wjechał w grupę pieszych, zabijając jedną osobę i raniąc 21 innych. Sąd oddalił sprawę, uznając sprawcę za niepoczytalnego. Jednak część poszkodowanych nie zgadza się z tą decyzją i walczy o sprawiedliwość.
Część ofiar wypadku na placu Rodła w Szczecinie nie zgadza się z decyzją sądu o umorzeniu postępowania. Kwestionują opinię biegłych, którzy orzekli, że sprawca był niepoczytalny. Powołują się na przeciwstawną opinię jednego z największych autorytetów w dziedzinie psychiatrii, dr. Jerzego Pobochy, który kwestionuje wcześniejsze ustalenia i wskazuje, że Grzegorz Ł. mógł być poczytalny w chwili tragedii.
– Nie zgadzając się z tą decyzją biegłych, zleciliśmy sporządzenie opinii – mówi w Radiu ESKA mec. Grzymisław Koć-Woźniak, reprezentujący w sądzie część poszkodowanych. – Ta opinia całkowicie przekreśla ustalenia, na których oparł się sąd, przekreśla tezy stawiane przez biegłych i wskazuje, że zostały one ustalone przedwcześnie.
Pełnomocnik poszkodowanych złożył wniosek do prokuratury o ponowne rozpatrzenie sprawy, ale wniosek ten został odrzucony.
Został również złożony wniosek do sądu o umorzenie postępowania. Rodziny ofiar i poszkodowanych liczą, że sprawiedliwości stanie się zadość.
Przypomnijmy, że dramatyczne wydarzenia miały miejsce 1 marca 2024 r. na placu Rodła – jednym z największych węzłów komunikacyjnych w Szczecinie. Było to piątkowe popołudnie, tuż po godzinie 15:00, w godzinach szczytu komunikacyjnego, kiedy wielu mieszkańców wracało z pracy. 33-letni mężczyzna wjechał samochodem na chodnik, gdzie staranował grupę pieszych czekających na zielone światło. Następnie uciekł, gdzie około kilometra dalej, na alei Wyzwolenia, zderzył się z trzema innymi samochodami. W wyniku zdarzenia jedna osoba zginęła, a 21 zostało rannych.
W grudniu 2024 r. do Sądu Rejonowego w Szczecinie wpłynął wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia Grzegorza Ł. w zakładzie psychiatrycznym. Biegli orzekli, że mężczyzna w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny.
W dniu 14 marca 2025 r. odbyła się rozprawa przed Sądem Okręgowym w Szczecinie, na której rozpatrzono wniosek prokuratora o umorzenie postępowania i wydano wobec sprawcy środek zabezpieczający w postaci umieszczenia go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Sąd ostatecznie umorzył postępowanie. Skierował Grzegorza L. do zamkniętego zakładu leczenia psychiatrycznego, dodatkowo orzeczono wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów, a także orzeczono przepadek samochodu.