NEWS
Na placu Piłsudskiego wzywał do mordu posłów PiS. Jego tożsamość została ustalona

Prokuratura Okręgowa w Warszawie powiadomiona o ustaleniu tożsamości osoby, która w poniedziałek, podczas obchodów miesięcznika smoleńskiego na placu Piłsudskiego, podżegała do popełnienia posłów na Sejm RP. Sprawcy grozi kara do 3 lat uwolnienia.
W poniedziałkowy poranek, podczas kolejnych obchodów katastrofy smoleńskiej, przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zostało zakłócone przez grupę osób wyrażających sprzeciw wobec organizowanych uroczystości.
Jeden z protestujących trzymał transparent z hasłem: „Za Kaczyńskiego, Macierewicza, Suska, Błaszczaka
Osoba została zidentyfikowana. Z interwencji sporządzono stosowną dokumentację, która zostanie dziś przesłana do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście – Północ w celu oceny karno-prawnej – poinformowała Komenda Stołeczna Policji w komunikacie na platformie X.
Wieczorem Prokuratura Rejonowa w Warszawie poinformowała, że „Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście – Północ w Warszawie otrzymała materiały dotyczące publicznego nawoływania, poprzez prezentację transparentów, do zbrodni zabójstwa posłów Sejmu RP, do której doszło dziś na placu Piłsudskiego w Warszawie, tj. czynu z art. 255 § 2 Kodeksu karnego”.
– Sprawca został ustalony. Prokuratura nakazała policji przeprowadzenie czynności procesowych. Czyn ten jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3 – informuje prokuratura.
10. dnia miesiąca odbywają się obchody miesięcznicy smoleńskiej. Składanie kwiatów przez Jarosława Kaczyńskiego jest regularnie zakłócane przez protestujących.