Connect with us

NEWS

Putin modlił się za Trumpa.” Kazał namalować swój portret!

Published

on

Putin modlił się za Trumpa." Kazał namalować swój portret!

Władimira Putina nazwał „przyjacielem Trumpa” Steve Witkoff, specjalny wysłannik USA do spraw wojny na Ukrainie. Słowa te padły w rozmowie Witkoffa z Tuckerem Carlsonem – tym samym, który udzielił Putinowi pamiętnego wywiadu po wybuchu wojny. I to nie wszystko. Witkoff powiedział nawet, że Putin modlił się za Trumpa i zamówił jego portret.

Steve Witkoff: Putin modlił się „za swojego przyjaciela Trumpa” po zamachu na jego życie

Kiedy Donald Trump został prezydentem Stanów Zjednoczonych, szybko stało się jasne, jak duże zmiany nadchodzą. Podczas gdy Joe Biden kiedyś nazwał Putina „zabójcą”, Trump był daleki od powiedzenia tego. Chociaż początkowo stwierdził, że rosyjski dyktator „niszczy Rosję”, później był znacznie milszy, a jego ustępstwa wobec Putina w negocjacjach dotyczących wojny i agresywne traktowanie Ukraińców („Nie powinieneś był tego zaczynać”) wywołały wiele krytyki i obaw o los świata. Trwa debata na temat tego, czy i jak prorosyjski jest Trump, a ostatnie słowa Steve’a Witkoffa z pewnością dodadzą oliwy do ognia. Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie rozmawiał z Tuckerem Carlsonem – tym samym, który udzielił pamiętnego wywiadu Putinowi. Zaczął mówić o wydarzeniach z 13 lipca 2024 r., kiedy Trump został postrzelony przez uzbrojonego mężczyznę podczas wiecu wyborczego. „Kiedy prezydent został postrzelony, [Putin] poszedł do swojego lokalnego kościoła, spotkał się ze swoim księdzem i modlił się za prezydenta” — powiedział Witkoff o Putinie. „Był z nim przyjacielem i modlił się za swojego przyjaciela” — dodał, ujawniając, że kiedy Trump dowiedział się o geście rosyjskiego prezydenta, był „widocznie wzruszony” i że Putin zamówił „piękny portret” Trumpa i dał mu go w prezencie.

Pierwszy zamach na Donalda Trumpa. Jak wyglądały wydarzenia na wiecu w Pensylwanii?

Zamach na Donalda Trumpa miał miejsce 13 lipca 2024 r. w Butler w Pensylwanii. Na wiecu wyborczym Donalda Trumpa, pewien Thomas Matthew Crooks (ponad 20 lat) zdołał wspiąć się na dach jedynego budynku w pobliżu sceny z karabinem, nie niepokojony przez nikogo, i zastrzelił byłego prezydenta. Kula drasnęła go w ucho, Trump był milimetry od śmierci, ale nic poważnego mu się nie stało. Jak sam stwierdził, przeżył tylko dlatego, że przypadkiem odwrócił się w stronę ekranu ze stołem, chociaż rzadko to robi. Sprawca został zastrzelony na miejscu przez Secret Service, później oskarżany przez wielu o zaniedbanie. Triumfujący Trump pojawił się na spotkaniu z wyborcami następnego dnia z zabandażowanym uchem.

Drugi zamach na Trumpa, a następnie eksplozja w hotelu

Drugi zamach na Trumpa miał miejsce we wrześniu 2024 r. w Palm Beach na Florydzie, gdzie znajduje się jeden z klubów golfowych prezydenta USA. Polityk oddawał się swojej ulubionej rozrywce, golfowi, gdy rozległy się strzały. To agenci Secret Service strzelali do mężczyzny uzbrojonego w karabin AK-47 z celownikiem teleskopowym. Podejrzany czaił się w krzakach zaledwie 300 metrów od Trumpa, tuż za ogrodzeniem klubu i celował w polityka. Gdy agenci zauważyli mężczyznę, upuścił broń i zaczął uciekać, ale został złapany. Okazało się, że był to pewien Ryan Wesley Routh (58), osoba z bogatą kartoteką kryminalną i wyraźnie niestabilna. Na początku stycznia 2025 r., przed zaprzysiężeniem Trumpa, doszło do kolejnego niepokojącego incydentu. Tesla Cybertruck zaparkowana przed hotelem prezydenta-elekta Trump International w Las Vegas eksplodowała. Jedna osoba zginęła – kierowca wynajętego pojazdu i sprawca zdarzenia. Siedem osób zostało lekko rannych, budynek nie został uszkodzony. Policja potraktowała zdarzenie jako prawdopodobny akt terroryzmu, ponieważ w pojeździe umieszczono dużą ilość fajerwerków i paliwa, a także specjalny system detonacyjny. Donald Trump nie przebywał w Las Vegas w momencie ataku.

 

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Galaxyhub24