Putin wkrótce umrze i to jest fakt.” Co się dzieje? Czy to jego ostatnie chwile?

O tym, że Władimir Putin jest śmiertelnie chory, a jego stan zdrowia się pogarsza, krążą plotki od bardzo dawna. Istnieją nawet teorie, że nie żyje już od dawna i zastępuje go horda wyszkolonych imitatorów. Jaka jest prawda? Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest przekonany, że to ostatnie chwile Putina. W środę 26 marca powiedział wprost: „Putin wkrótce umrze i to jest fakt”.

Informacje o tym, jak poważnie chory jest Władimir Putin, od lat pojawiają się w sferze publicznej. We wrześniu 2023 roku pisaliśmy, że rosyjski przywódca cierpi m.in. na raka trzustki, raka przewodu pokarmowego i raka tarczycy. Według niezależnych mediów ma również przerzuty do mózgu i chorobę Parkinsona. Mówi się, że to z powodu swojej choroby Putin zdecydował się rozpocząć wojnę na Ukrainie. Z kolei w połowie 2023 roku pojawiły się szokujące doniesienia o załamaniu nerwowym, którego rzekomo doznał Putin. Jego ludzie znaleźli go półnagiego, siedzącego na podłodze w samej koszulce, głośno szlochającego. Obok niego leżała podarta pielucha, której Putin najwyraźniej używał na stałe od jakiegoś czasu. Później donoszono, że pewnego wieczoru Putin podniósł alarm, widząc w lustrze w łazience jednej ze swoich rezydencji postać, która po niego przyszła.

Putin wkrótce umrze? Zełenski: „I wszystko się skończy”

Minęło sporo czasu od tamtej pory, ale media były wielokrotnie zalewane spekulacjami na temat pogarszającego się stanu Putina. W środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski złożył zaskakujące oświadczenie. „Putin wkrótce umrze i to jest fakt” — miał powiedzieć podczas wieczornego spotkania z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Zełenski udał się do Francji z powodu szczytu w sprawie Ukrainy zaplanowanego na czwartek (27 marca). Zełenski powiedział, że Putin próbuje „uderzyć w Unię Europejską od środka”. „Ale wkrótce umrze, to jest fakt i to się skończy” — cytuje go „The Sun”. Ukraiński przywódca wraz z Macronem zaapelował do Stanów Zjednoczonych, aby „pozostały silne w obliczu rosyjskich intryg, dopóki Putin jest u władzy”.

Szczyt „Koalicji chętnych” w Paryżu

Dziś (czwartek, 27 marca) w Paryżu odbędzie się szczyt „koalicji chętnych” – krajów chętnych do wsparcia gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy po ewentualnym zawieszeniu broni z Rosją. To już drugie takie spotkanie zwołane przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Premier Donald Tusk przybył do Paryża z Polski. PAP przypomina, że ​​spodziewanych jest łącznie 31 delegacji, co oznacza, że ​​grupa uczestników jest większa niż podczas pierwszego szczytu w Paryżu w lutym (drugi odbył się w Londynie). Będą reprezentowane kraje UE, Wielka Brytania, która jest współinicjatorem „koalicji chętnych”, a także Kanada i Norwegia. W spotkaniu weźmie udział również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.