NEWS
Sanatorium Miłości. Tajne Spotkanie Eli i Stanisława! Zaskoczyła Go Na Urodziny

W “Sanatorium miłości” Stanisław wyznał już miłość Uli. Ale nie wiadomo, jak skończy się ta historia miłosna. Właśnie złapaliśmy Stasia na sekretnej randce z Elą, która przyjechała specjalnie na jego urodziny! Musicie zobaczyć te momenty, których nie zobaczycie w telewizji!
Złapaliśmy ich! Ela i Stanisław z „Sanatorium miłości” poznali się poza programem i wyglądało na to, że było słodko i miło! Mamy zdjęcia z ich sekretnej randki, na którą wybrali się z okazji jego urodzin – zobaczycie je tylko w naszej galerii!
Miłość Stanisława „Stanleya” w „Sanatorium miłości”
W 4. odcinku 7. sezonu „Sanatorium miłości” po raz pierwszy padło długo wyczekiwane słowo „kocham”. Wypowiedział je Stanisław, który nie mógł oderwać się od Urszuli. Szalone przejażdżki na silnikach odrzutowych, „przytulanki” i uśmiechy – to wszystko wprawiło pana Stanisława w taki nastrój, że wyznał przyjacielowi głębsze uczucie.
Stanisław z 7. edycji „Sanatorium miłości” ma niezwykłą historię życia. Przystojny facet był zawodowym żołnierzem i pracował w kontrwywiadzie. Po odbyciu służby wojskowej został przewodnikiem turystycznym, a teraz zajmuje się finansami w firmie zajmującej się badaniami rynku. Tajemniczy mężczyzna szybko wpadł w oko uczestnikom show TVP. W telewizji wygląda na to, że Ula była jego wybranką.
„Tak, kocham ją”
Jesteś wspaniała, piękna – powiedział Uli Stanisław.
Stworzeni dla siebie, spójrz w to lustro. Tylko nie wiem, czy ono nie kłamie. Wszyscy mówią, że lustra kłamią – zażartowała Ula.
To nie jest fałszywe lustro. Nie patrz w nie, spójrz na mnie – odpowiedział Staszek Stanley. – Czy ja cię dobrze znam?
Czy ty rozmawiałaś ze skuterem?
Nie, z tobą.
Na koniec odcinka Stanisław wyznał przed kamerą:
– Jeśli pytanie brzmi, czy ją kocham… Tak, kocham.
Tajemne spotkanie Stanisława z… Elą
Tymczasem udało nam się przyłapać tajemniczego Stanisława na randce z inną uczestniczką 7. edycji „Sanatorium miłości”. Do przystojniaka pociągiem przyjechała blondynka Ela. Pani przygotowała mu też niespodziankę. Z okazji urodzin przywiozła babeczkę ze świeczką z numerem 1, która widnieje na jego bluzie. Urocze, prawda?
Ela i Stanisław z „Sanatorium miłości” spędzili miłe chwile w kawiarni o różowych ścianach. Potem rozeszli się w swoje strony. „Stanley” pojechał do domu, a Ela na dworzec. Po drodze zatrzymała się w znanej marce bielizny. Czyżby szykowała kolejną niespodziankę?