Tajemniczy pożar na Grudziądzkiej w Toruniu. Prezydent zwołał spotkanie ze służbami

Miasto składa zawiadomienie do prokuratury w sprawie weekendowego pożaru na ulicy Grudziądzkiej. W sobotę (22 marca 2025 r.) około godziny 16:00 doszło do pożaru jednego z pustych budynków. To już drugi taki przypadek w tej części Torunia. Mamy komentarz przedstawiciela toruńskich strażaków i informację o spotkaniu władz miasta ze służbami. Zobacz zdjęcia z pożaru!

Pożar w pustym budynku przy ul. Grudziądzkiej w Toruniu

Pożar, który wybuchł w sobotnie popołudnie, nie pozostał niezauważony. Powstało wiele teorii i spekulacji. – Na miejscu zdarzenia pracowało łącznie 11 zastępów straży pożarnej, w tym 34 ratowników. Stwierdzono, że płonie pusty budynek. Budynek objęty był płomieniami w połowie swojej objętości. Drzwi i okna w płonącym budynku były otwarte. Po zakończeniu działań konieczne było przeprowadzenie prac rozbiórkowych. Po zakończeniu działań cały obiekt został sprawdzony kamerą termowizyjną – opowiedział nam st. bryg. mgr inż. Dariusz Fabisiak, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. Akcja gaszenia trwała około 5 godzin. Pozostały materiał znajdziecie pod galerią zdjęć z sobotniego pożaru przy ul. Grudziądzkiej w Toruniu.

Prezydent zwołał spotkanie ze służbami

W poniedziałek (24 marca) przedstawiciele Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Miejskiej Torunia i firmy rozbiórkowej spotkali się z prezydentem Gulewskim.

Omówiono plan prac, a także zabezpieczenie terenu. Do 12 marca br. terenem zarządzała spółka miejska Urbitor. Po 12 marca przejął go Dział Inwestycji i Remontów UMT, który zlecił firmie TECH-MASZ z Łubianki przeprowadzenie prac rozbiórkowych i porządkowych. Teren został zabezpieczony przez wykonawcę przed wstępem osób nieupoważnionych poprzez ogrodzenie, zabezpieczenie bram łańcuchami i kłódkami oraz odpowiednie oznakowanie specjalnymi tablicami – wyjaśnia Marcin Centkowski, rzecznik prasowy PMT.

Wykonawca rozpoczął pierwsze prace. Usunął stare meble, które zostawili poprzedni lokatorzy, zdemontował stolarkę okienną i miał rozpocząć rozbiórkę budynków. Prace trwały również w ostatnią sobotę, ale nie objęły budynku, w którym wybuchł pożar. Ogrodzenie terenu było kilkukrotnie niszczone przez osoby postronne, a wykonawca dokonywał regularnych napraw. Od dziś teren ma być monitorowany przez agencję ochrony, a służby zapewnią mu dodatkowy dozór. W sobotę wieczorem dyrektor WIiR UMT złożył oświadczenie na policji i poinformował o możliwości popełnienia przestępstwa podpalenia budynku – poinformował nas Centkowski.

Na terenie przy ul. Grudziądzkiej 163 trwają prace rozbiórkowe, które mają zakończyć się do końca kwietnia. Wstęp na teren jest zabroniony osobom nieupoważnionym. Nadal czekamy na komentarz policji. Artykuł będzie aktualizowany!