NEWS
Trump chce zwolnić 80 000 urzędników. Musk straszy innych e-mailem

Departament Spraw Weteranów USA (VA), odpowiedzialny za wspieranie emerytowanych żołnierzy, planuje zwolnić 80 000 pracowników. AP poinformował o tym na podstawie wewnętrznych informacji departamentu. Jednocześnie Musk tworzy wiadomość do wszystkich urzędników, grożąc sankcjami w postaci utraty pracy. Większość nie uległa presji.
Szef sztabu VA Christopher Syrek postawił sobie za cel przywrócenie poziomu zatrudnienia w VA do 2019 r., kiedy było nieco poniżej 400 000 osób. Plan wymagałby redukcji dziesiątek tysięcy miejsc pracy.
Wysokie kierownictwo VA otrzymało nakaz przygotowania się do reorganizacji w sierpniu w celu zmniejszenia liczby personelu, aby dostosować ją do misji i zmienionej struktury, a także wezwania do współpracy z Departamentem Efektywności Rządowej Białego Domu Elona Muska w celu podjęcia zdecydowanych działań, zachowując jednocześnie pragmatyzm i dyscyplinę w realizacji celów administracji Trumpa.
Weterani wypowiadali się wcześniej przeciwko cięciom w VA, w tym kilku tysiącom pracowników i setkom kontraktów. Weterani stanowią ponad 25 procent siły roboczej VA.
AP zauważa, że Demokraci w Kongresie USA potępili cięcia w VA i innych agencjach, podczas gdy Republikanie do tej pory byli ostrożni w kwestii zmian zachodzących w administracji Trumpa.
Zespół Trumpa „rozpoczął totalny atak” na postępy VA w rozszerzaniu swoich usług, według Richarda Blumenthala, najwyższego Demokraty w Senackiej Komisji ds. Weteranów. Liczba objętych weteranów rośnie i obejmuje tych, których dotyczą szkodliwe substancje toksyczne uwalniane podczas spalania odpadów, takich jak plastik, chemikalia, opony, sprzęt wojskowy, a nawet odpady medyczne.
„Ich plan równoważenia budżetu stawia zyski sektora prywatnego ponad opiekę nad weteranami kosztem tych, którzy służyli. To haniebna zdrada, a weterani zapłacą cenę za ich niewybaczalną korupcję, niekompetencję i niemoralność” – argumentował Blumenthal.
Większość świata jest oburzona „zdradą” Ukrainy przez administrację Trumpa. Jednak podobne nieporozumienia mają miejsce również w USA. Jedną z kluczowych ról odgrywa bliski współpracownik nowego prezydenta, Elon Musk. Jego najnowszą inicjatywę można opisać jako zmuszanie urzędników do upokarzania się pod groźbą zwolnienia. Strona internetowa boston.com informuje, że większość nie uległa szantażowi.
Amerykańscy urzędnicy otrzymali e-mail z żądaniem opisu ich osiągnięć zawodowych w ciągu ostatniego tygodnia. Brak odpowiedzi miał skutkować zwolnieniem. Musk wpadł na ten pomysł, a większość urzędników zignorowała e-mail.
Następnie, w geście dobrej woli, miliarder postanowił dać im drugą szansę. Kolejny brak odpowiedzi miał skutkować zwolnieniem. Jednak tym razem sprawy nie potoczyły się zgodnie z planem. Według sondażu przeprowadzonego przez boston.com (który, co prawda, nie spełniał wymogów sondażu opinii publicznej), 71% urzędników postanowiło zignorować e-maila.
– To była kolejna bezsensowna próba zastraszenia nas – boston.com cytuje anonimowe oświadczenie.
Wygląda na to, że Trump i Musk bardzo chętnie zwalniają ludzi, ale sprawy nie idą po ich myśli z powodu siły charakteru zwykłych obywateli.