NEWS
Trwają pilne poszukiwania 65-letniego mężczyzny. Ze spaceru wrócił tylko pies. „Może potrzebować pomocy”

Od czwartku (22 maja) trwają intensywne poszukiwania 65-letniego Uladzimira Biricza, który zaginął podczas spaceru z psem w pobliżu Galerii Bemowo w Warszawie. Mężczyzna cierpi na chorobę Alzheimera i może potrzebować natychmiastowej pomocy. Ostatni raz widziano go dzień później w tramwaju linii 78 i na przystanku Bogusławskiego w kierunku Młocin. Rodzina i służby apelują o pomoc.
W czwartek około południa Uladzimir Biricz wybrał się na spacer ze swoim golden retrieverem. Według jego rodziny mężczyzna czekał na żonę w pobliżu Galerii Bemowo, między centrum handlowym a pobliskim parkingiem. Kiedy kobieta przybyła na miejsce zdarzenia, nie było śladu po 65-latku. Pies, wciąż na smyczy, został znaleziony w pobliżu, co natychmiast wzbudziło zaniepokojenie kobiety.
Monitoring potwierdził, że o godzinie 12:46 mężczyzna oddalił się w kierunku ul. Powstańców Śląskich 124. Od tego momentu jego los pozostaje nieznany.
Również w czwartek (23 maja) około godziny 17:00 Uladzimir Biricz był widziany w tramwaju linii 78 i na przystanku Bogusławskiego, skąd odjeżdżają tramwaje w kierunku Młocin. To ostatni znany moment, kiedy ktoś rozpoznał zaginionego.
Poszukiwany ma 175 cm wzrostu, krótkie włosy, w dniu zaginięcia ubrany był w szare spodnie bojówki, szary sweter rozpinany na suwak, ciemnoniebieską czapkę i granatowe buty z białą podeszwą.
Z powodu choroby Alzheimera istnieje realne zagrożenie życia. Uladzimir Biricz może być zdezorientowany, nieświadomy swojej sytuacji i potrzebować natychmiastowej pomocy.
Rodzina apeluje o czujność, szczególnie mieszkańców Warszawy. Każda, nawet pozornie nieistotna informacja może pomóc w odnalezieniu zaginionego mężczyzny. Jeśli ktokolwiek widział mężczyznę lub zna jego aktualne miejsce pobytu, proszony jest o natychmiastowy kontakt.