NEWS
Tutaj można cofnąć się w czasie o 30 lat. Ten dworzec PKS to prawdziwy “wehikuł czasu”

Od wielu lat mieszkańcy Szczecina zwracają uwagę na stan dworca autobusowego. Stary budynek nie nadąża za nowoczesnymi trendami, a wiele osób mówi wprost, że jest to „antywizytówka” miasta i że wymaga pilnego remontu lub budowy od podstaw. Pojechaliśmy na miejsce, aby sprawdzić, czy te zarzuty są prawdziwe.
Początki komunikacji autobusowej w Szczecinie sięgają 1945 roku, kiedy to po zakończeniu II wojny światowej miasto znalazło się pod administracją polską. Powstały wówczas Zakłady Komunikacji Samochodowej. Skrót tej nazwy, PKS, na stałe wszedł do polskiego słownika i stał się synonimem komunikacji autobusowej. Początkowo autobusy zatrzymywały się na ulicy Jana z Kolna, dopiero na początku lat 70. na placu Grodnickim wybudowano nowy dworzec autobusowy, który funkcjonuje do dziś. Modernistyczny szklany pawilon z przestronną halą, z okien której można było podziwiać widok na plac Tobruckiego, duży plac i zadaszone trybuny, z których odjeżdżały autobusy – jak na tamte czasy był to bardzo nowoczesny obiekt. Jednak z biegiem lat dworzec stracił na atrakcyjności.
PKS nie jest już państwowym “molniem”. Po zmianach politycznych i gospodarczych ogólnopolskie przedsiębiorstwo zostało podzielone na lokalne firmy, które nie dysponowały dużymi funduszami, które mogłyby inwestować w budowę nowoczesnych dworców. Dworzec autobusowy w Szczecinie wygląda dość skromnie, a wszelkie inwestycje ograniczają się przede wszystkim do bieżących napraw. Obecnie odjeżdżają z niego zarówno autobusy należące do PKS Szczecin, jak i innych przewoźników, w tym Flixbus.
Wystrój wnętrza dworcowej poczekalni przypomina wielu podróżnym lata 80. i 90. Do niedawna ogromnym problemem byli tu bezdomni, którzy szukali schronienia w holu dworca i odstraszali pasażerów. Obecnie można tu spotkać zaledwie kilku podróżnych, jest kiosk, toalety, ekspres do kawy i biuro agencji zatrudnienia. Nie ma nawet tablicy z rozkładem jazdy. Wiele do życzenia pozostawiają również plac manewrowy, pokryty betonową „trilinką”, która aż prosi się o nową nawierzchnię, oraz perony z krzywym chodnikiem.
Czy dworzec przejdzie gruntowny remont? Jest to raczej mało prawdopodobne, gdyż od kilku lat mówi się o budowie nowego dworca autobusowego. Miasto planuje wybudować go dosłownie „tuż obok”, przy ulicy Owocowej. Początkowo inwestycja miała zostać ukończona do 2020 roku, ale środki na nią przeznaczone przesunięto na przebudowę ulicy Kolumba. Temat tzw. „Górnego Dworca” co jakiś czas powraca, ale bez konkretów.
Są też plany dotyczące miejsca, w którym znajduje się obecny dworzec. Jakiś czas temu PKS Szczecin chwalił się planami budowy 120-metrowego wieżowca między ulicami Świętopełka, Owocową i Nową z apartamentami i usługami oraz wielopoziomowym parkingiem.
Wszystko wskazuje na to, że dworzec autobusowy PKS będzie służył pasażerom w niezmienionej formie jeszcze przez wiele lat. Na pocieszenie możemy dodać, że Szczecin jest jednym z wielu miast w Polsce, które nie mogą pochwalić się imponującym dworcem autobusowym. Podobnie jest w Bydgoszczy i Rzeszowie, gdzie mieszkańcy narzekają na brak nowoczesnego centrum komunikacyjnego na miarę XXI wieku.