Tysiąc drzew na minutę! Ekipa „Super Expressu” i Radia Eska sadziła drzewa z Lasami Państwowymi

Wielka akcja sadzenia drzew w Celestynowie pod Warszawą. Dziennikarze Radia ESKA i Super Expressu chwycili za łopaty i razem z leśnikami ruszyli walczyć o lepszą przyszłość polskich lasów. W ten sposób uczciliśmy Międzynarodowy Dzień Lasów (który przypada dokładnie dziś – 21 marca) i przyczyniliśmy się do odnowy przyrody. Każdy może!

Sadzenie drzew nie jest łatwe dla kogoś, kto na co dzień pracuje przy komputerze, ale satysfakcja jest ogromna! – mówią reporterzy “SE” – Piotr Lis i “Radia Eska” – Anna Galica

1000 drzew na minutę. Tyle sadzą Lasy Państwowe

Lasy Państwowe sadzą 500 milionów drzew rocznie w całym kraju, co daje średnio 1000 sadzonek na minutę. W miejsce jednego ściętego drzewa sadzi się około 13 młodych. Zespół grupy TIME SA będzie miał „swoje” dęby w Celestynowie.

Korzenie muszą być dobrze przykryte, skierowane w dół i mocno dociśnięte ziemią. Drzewa sadzimy w rzędach, zachowując odpowiednie odstępy ok. 110 centymetrów między sadzonkami – poinstruował dziennikarzy Artur Dawidziuk, nadleśniczy Nadleśnictwa Celestynów, który od ćwierć wieku pracuje w lasach i wokół nich i, jak szacuje, sam zasadził kilkaset tysięcy drzew. – Dokładnie nie liczyłem – śmieje się. – Teraz pracujemy nad tym, co robili nasi pradziadkowie. I róbmy to tak, żeby nasze wnuki nie wstydziły się tego, co im zostawimy – podkreśla nadleśniczy.

Lasy Państwowe: Dbanie o las to długofalowa troska o ekosystem

Jak usłyszeliśmy w trakcie kampanii, dbanie o las to nie tylko sadzenie drzew, ale także długofalowa troska o ekosystem. W górach głównym problemem są chore świerki, a w okolicach Warszawy – monokultury sosnowe, które trzeba zastąpić gatunkami bardziej odpornymi, takimi jak dąb czy buk. – W zeszłym roku mieliśmy 63 tys. hektarów odnowień drzewostanów w całym kraju – mówi Anna Choszcz-Sendrowska, rzeczniczka Lasów Państwowych. Problemem są również pożary, szczególnie wiosną i latem, kiedy zaczyna się wypalanie traw. – 15 marca ruszyły patrole monitorujące zagrożenie pożarowe. Nasz system ochrony jest jednym z najlepszych w Europie, ale prawdą jest, że wiosną sytuacja jest wyjątkowo trudna – podkreśla Maciej Pawłowski z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie. W zeszłym roku, na początku wiosny na Mazowszu, nie było dnia bez pożaru, który nie zagrażałby lasom. W tym roku sytuacja niestety zaczyna się powtarzać.