Connect with us

NEWS

Wajda zdradził żonę z Tyszkiewicz, a Tyszkiewicz zdradziła jego – z młodszym mężczyzną. Nakręcił o tym film!

Published

on

Andrzej Wajda (+90 lat) był niekwestionowanym królem polskiego kina, wybitnym artystą o ogromnym dorobku, docenianym w Polsce i na świecie, uhonorowanym statuetką Oscara za całokształt twórczości. Jednak wciąż istnieją szczegóły z jego życia, które nie są powszechnie znane, jak chociażby fakt, że w aż trzech swoich filmach nawiązywał do… swojego związku z Beatą Tyszkiewicz. Z okazji rocznicy urodzin artysty postanowiliśmy odkryć kilka „sekretów” z jego biografii.

Andrzej Wajda to wybitny reżyser i ikona europejskiego kina, Kawaler Orła Białego, laureat Oscara z 2000 roku. Jego dzieła takie jak „Kanał”, „Popiół i diament”, „Człowiek z marmuru”, „Człowiek z żelaza”, „Manny z Wilka”, „Popioły” i wreszcie arcydzieło „Ziemia obiecana”, które niedawno obchodziło swoje 50-lecie, wychowały całe pokolenia polskich filmowców zachwyconych indywidualnym stylem mistrza i jego prowokującym do myślenia sposobem prowadzenia filmowej narracji. Wydawałoby się, że jego biografia, całe życie w branży filmowej, są powszechnie znane. Okazuje się jednak, że kilka ciekawych faktów nie jest powszechnie cytowanych!

Andrzej Wajda jest przede wszystkim reżyserem i filmowcem, ale nie wszyscy wiedzą, że pierwotnie miał zostać… malarzem. Artysta urodził się w Suwałkach, w rodzinie wojskowego i nauczyciela. Zarówno Andrzej, jak i jego brat Leszek wykazali się talentem artystycznym. Brat reżysera był artystą wizualnym i scenografem, Andrzej – przez pewien czas studiował malarstwo w Krakowie. Ich ojciec, Jakub, był jedną z ofiar zbrodni katyńskiej w 1940 roku. W 2007 roku Wajda nakręcił słynny film „Katyń”, który został obsypany nagrodami.

W 1946 roku, po wojnie, Wajda wznowił studia malarskie na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Już na początku droga okazała się wyboista – tuż przed złożeniem dokumentów na uczelni został aresztowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Został zatrzymany, ponieważ pomagał innemu aresztowanemu artyście przy malowaniu fresków. Wajdę przetrzymywano przez dwa tygodnie, przyznał się, że był w Armii Krajowej. Dopiero po 30 latach reżyser odkrył prawdę – że uratował go jego wujek Gustaw, który miał odpowiednie znajomości i dał łapówkę, by uwolnić Andrzeja.

Wajda porzucił studia malarskie, choć aktywnie tworzył cenione obrazy, w 1949 roku i zdecydował się na studia w łódzkiej „szkole filmowej”. Jak pokazała historia, okazało się to strzałem w dziesiątkę, choć na to nie wyglądało. Jego prace powstałe w trakcie studiów miały być tak słabe, że żadnej z nich nie uznał za wystarczająco dobrą na pracę dyplomową. Dlatego dyplom szkoły otrzymał dopiero w… 1960 roku!

Jego debiut filmowy „Pokolenie” z 1955 roku również nie zapowiadał przełomowej kariery. Film przez wielu uważany był za prokomunistyczny i pełen historycznych przekłamań. Mimo takiego odbioru, grający w filmie aktorzy stali się legendami w swoim zawodzie – byli wśród nich Tadeusz Janczar, Roman Polański, Zbigniew Cybulski i Tadeusz Łomnicki. Ich gra aktorska była wysoko oceniana, podobnie jak sama reżyseria Wajdy.

Dopiero drugie dzieło filmowe, bo tak należy nazwać film „Kanał”, okazało się ogromnym sukcesem. Oryginalnie nakręcony film, ukazujący agonię Powstania Warszawskiego w ciemnych, ciasnych kadrach, stał się międzynarodowym fenomenem. Film otrzymał Srebrną Palmę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes. Kolejny, „Popiół i diament” z 1958 roku, z wybitną rolą Cybulskiego jako żołnierza Armii Krajowej – umocnił pozycję Wajdy, a tym samym polskiego kina na świecie. Ten film z kolei nie przypadł do gustu… komunistom. Władze nie dopuściły go do konkursu głównego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, ale „Popiół i diament” poza konkursem i tak zdobył nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej.

Mało kto wie, że mimo stworzenia ogromnej liczby ważnych i cenionych filmów, Wajda miał również niespełnione marzenie filmowe – chciał nakręcić “Przedwiośnie”. Władze PRL zablokowały ten pomysł, którego nigdy nie udało mi się ostatecznie zrealizować.

Był fanem Fiodora Dostojewskiego i Jarosława Iwaszkiewicza (na podstawie jego opowiadania powstał film “Tatarak”), a także Matejki i Malczewskiego – co wyznał w “Viva!” po otrzymaniu Oscara. Cenił też impresjonistów i… markę samochodów BMW. Fascynowała go również i kolekcjonowała sztuka japońska.

Był czterokrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną, od 1951 roku, była malarka Gabriela Obremba, którą poznał na Akademii Sztuk Pięknych. Rozwiedli się w 1959 roku, a w tym samym roku poślubił… inną artystkę z Akademii Sztuk Pięknych, Zofię Żuchnowską. Rozwiedli się w 1967 roku, a zaledwie dwa tygodnie po procesie na świat przyszła jego córka Karolina, która przyszła na świat z jego związku z inną żoną. Dwa miesiące po drugim rozwodzie Wajda poślubił aktorkę z filmu „Samson”, Beatę Tyszkiewicz, matkę Karoliny. Rozstali się rok później, a rozwiedli dwa lata po ślubie.

Długo jednak nie mogli pogodzić się z tą porażką – Tyszkiewicz często mówiła w wywiadach, że nie dojrzała do małżeństwa i żałowała jego rozpadu. Potem miała romans z młodszym mężczyzną, który trwał krótko, ale zakończył jej związek z reżyserem. Wajda z kolei przeżył to rozczarowanie na swój sposób: w filmie „Wszystko na sprzedaż” o śmierci Cybulskiego sportretował kryzys w swoim związku (grał go Andrzej Łapicki, Beata Tyszkiewicz – sama). „Polowanie na muchy” miało być dla niego wybawieniem od rozwodu, podobnie jak „Bez znieczulenia”.

Dopiero w 1974 roku Wajda odnalazł miłość swojego życia i spokój – poślubił Zachwatowicza, z którym był na dobre i na złe do końca życia. Podobnie jak jego poprzednicy, Krystyna jest artystką, historykiem sztuki, a podobnie jak brat Wajdy – scenografem, profesorem sztuk pięknych oraz współtwórczynią i aktorką kabaretu “Piwnica pod Baranami”.

Ostatnie filmy Andrzeja Wajdy to piękny, zupełnie nietypowy dramat „Tatarak” z 2009 roku, z wybitną rolą Krystyny ​​Jandy, „Wałęsa. Człowiek z nadziei” z 2013 roku, który zamykał tryptyk „Człowiekiem z marmuru” i „Człowiekiem z żelaza” oraz ostatni – „Powidoki” z Bogusławem Lindą w roli głównej. Ostatni, opowiadający historię życia malarza Władysława Strzemińskiego, powstał w 2016 roku, tuż przed śmiercią Andrzeja Wajdy.

Odszedł 9 października 2016 roku, a bezpośrednią przyczyną zgonu miało być zapalenie płuc. Został pochowany w grobie w Krakowie, na Cmentarzu Salwatorskim.

 

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Galaxyhub24