NEWS
Wojna polityczna o śmierć przyjaciela prezesa: „Co doprowadziło do tragedii?”

W środę Barbara Skrzypek (66) zeznawała w prokuraturze w śledztwie dotyczącym „dwóch wież”. W sobotę zmarła była bliska współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego (76). – Lekarz SOR-u potwierdził zgon i wystawił akt zgonu, w którym jako przyczynę wpisał „nagły zgon o nieznanej przyczynie” – poinformował Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. – Mamy w Polsce walczącą demokrację i mamy pierwszą śmiertelną ofiarę tej walczącej demokracji – powiedział prezes PiS na konferencji przed prokuraturą.
To przyczyniło się do tragedii
Politycy Prawa i Sprawiedliwości wraz z prezesem partii zebrali się przed budynkiem prokuratury, gdzie kilka dni temu zeznawała Barbara Skrzypek. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego nie ma wątpliwości, że śmierć kobiety miała związek z przesłuchaniem. – Ta 5-godzinna konfrontacja była czymś, co przyczyniło się do tragedii. Kiedy wyszła z przesłuchania, nie mogła złapać oddechu. Jej adwokat odwiózł ją do domu. Wtedy zaczęły się jej problemy ze zdrowiem – powiedział Kaczyński. Zeznania prezesa wysłuchała również prokurator Ewa Wrzosek (54), która prowadzi śledztwo w sprawie budowy wieżowców na działce należącej do spółki „Srebrna”. Wróciła do budynku przy akompaniamencie okrzyków „kłamczucha” skierowanych w jej stronę. – Nie mieliśmy żadnych informacji, skarg, wniosków, żadnej czynności procesowej ze strony pełnomocnika pani Barbary Skrzypek, które wskazywałyby na to, że to przesłuchanie było prowadzone w sposób, który pozwalałby na złożenie skargi – mówił wcześniej prokurator.
Wrzosek uznał, że nie ma takiej potrzeby.
Główny zarzut pod adresem prokuratury dotyczy niedopuszczenia pełnomocnika świadka do udziału w rozprawie. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba powiedział, że pełnomocnik Barbary Skrzypek uzasadniał to stanem swojego zdrowia, niemożnością czytania bez okularów i nerwowością związaną z rozprawą. – Prokurator uznał, że nie ma takiej potrzeby – powiedział Skiba. Prezydent już zaangażował się w wyjaśnianie sprawy. Andrzej Duda (53 lata) rozmawiał z Rzecznikiem Praw Obywatelskich i poprosił o wyjaśnienie działań prokuratury oraz ustalenie, czy zostały zachowane standardy postępowania i prawa Barbary Skrzypek jako świadka.