NEWS
Wybuch śmieciarki! Operator ranny. Czy to przez piwo?!

W jednej chwili rozległ się potężny huk, a potem krzyk. We wtorek rano, 1 kwietnia, w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) doszło do niezwykłego wypadku. Plastikowa beczka piwa eksplodowała w śmieciarce. Operator maszyny został ranny.
Wszystko wydarzyło się na ulicy Połtawskiej w Koszalinie. Pracownicy miejskiej spółki opróżniali kontenery na śmieci, gdy doszło do nagłej eksplozji. Jak dowiedział się „Fakt”, przyczyną wybuchu była 30-litrowa plastikowa beczka po piwie.
Huk, eksplozja, rana
Do zdarzenia doszło podczas zagęszczania odpadów w śmieciarce. Jeden z pojemników, który najprawdopodobniej był pod ciśnieniem lub zawierał resztki gazu, eksplodował z dużą siłą. Operator został ranny i przewieziony karetką do szpitala. Jego obrażenia nie są jeszcze znane.
Pierwszy na miejscu zdarzenia pojawił się lokalny policjant, który był w pobliżu. Usłyszał huk i pobiegł z pomocą.
– Incydent odbywa się obecnie bez udziału policji. Jeśli poszkodowany złoży zawiadomienie, zostanie przeprowadzone postępowanie – powiedziała nam asp. Izabela Sreberska z zespołu prasowego policji w Koszalinie.
Plastikowe beczki są coraz częściej spotykane w śmietnikach. Są lekkie, pojemne i zazwyczaj lądują w śmietnikach po imprezach. Problem pojawia się, gdy nie są całkowicie opróżnione – zawartość może fermentować, a gazy zwiększają ciśnienie wewnątrz pojemnika. Efekt? Bomba jest gotowa.
Na miejscu strażacy zabezpieczyli pozostałe pojemniki. Według informacji „Faktu” mogło ich być kilka. Sprawa może mieć dalszy ciąg – wszystko zależy od decyzji poszkodowanego.