Zrabował Tiffany’ego i połknął kolczyki z diamentami. Ostatecznie je odzyskano

Takie przypadki nie zdarzają się często. Na szczęście. Policja w Orlando na Florydzie musiała czekać dwa tygodnie, aby odzyskać dowody w sprawie bezczelnej kradzieży z luksusowego sklepu jubilerskiego. Sprawca ukradł dwie pary kolczyków warte prawie 770 000 dolarów, a gdy policja go dogoniła, postanowił je połknąć…

Policja w Orlando poinformowała o szczęśliwym zakończeniu kradzieży w lokalnym sklepie Tiffany & Co. Powiedzieli, że udało im się odzyskać dwa zestawy diamentowych kolczyków, które zostały skradzione podczas brawurowego napadu 26 lutego. Sprytny złodziej pojawił się w sklepie i przedstawił się jako przedstawiciel jednego z graczy NBA Orlando Magic. Udał się do pokoju VIP. Kiedy sprzedawca pokazał mu naszyjnik i dwie pary diamentowych kolczyków, tajemniczy klient złapał drobiazgi i pobiegł do drzwi. Po krótkiej szamotaninie z pracownikiem sklepu wybiegł na zewnątrz, wskoczył do samochodu i odjechał.

Policjanci, którzy zostali powiadomieni o incydencie, zlokalizowali jego samochód na nagraniu z monitoringu i ustalili, że był zarejestrowany w Teksasie. Podejrzewali również, że ich podejrzany tam zmierzał. Mieli rację. Po namierzeniu danych z czytnika tablic rejestracyjnych udało im się zlokalizować samochód na autostradzie I-10. Jaythan Lawrence Gilder, 32 lata, został zatrzymany za jazdę bez tylnych świateł prawie 340 mil od Orlando w hrabstwie Washington. Jednak nie miał przy sobie skradzionych drobiazgów. To, co z nimi zrobił, wyszło na jaw wkrótce potem.

Jak przyznała policja w raporcie z aresztowania, 32-latek rzekomo powiedział w samochodzie: „Powinienem był wyrzucić je przez okno”. „Czy zostanę oskarżony za to, co mam w żołądku?” rzekomo zapytał personel więzienia hrabstwa Washington, co zaalarmowało śledczych. Gilder został zabrany do szpitala i przeszedł prześwietlenie, które potwierdziło obecność ciał obcych w żołądku.

Policji zajęło dwa tygodnie potwierdzenie podejrzeń, że kolczyki zostały skradzione. 32-latek wydalił je ze swojego ciała w odstępie kilku dni, będąc pod opieką lekarzy i policji w szpitalu. Analiza numerów seryjnych potwierdziła, że ​​były to drobiazgi Tiffany. Gilder został zabrany do więzienia Orange County, gdzie oczekuje na proces za rozbój pierwszego stopnia i kradzież.